Go to full page →

Wycofywanie się wiernych HZ 198

Po długiej, zawziętej walce nieliczni wierni postanowili zerwać wszelką łączność z odstępczym Kościołem, jeżeli w dalszym ciągu będzie akceptował fałsz i bałwochwalstwo. Rozumieli, że odłączenie się jest koniecznością, jeśli chcą zostać posłuszni Słowu Bożemu. Nie odważyli się tolerować błędów zagrażających zbawieniu własnych dusz i dawać przykładu, który zagrażałby wierze dzieci i wnuków. Dla zachowania pokoju i jedności gotowi byli na wszelkie ustępstwa nienaruszające wierności Bogu, jednak pokój kupiony za cenę odstąpienia od zasad kosztowałby zbyt drogo. Jeżeli jedność miałaby być zapewniona wyłącznie przez odejście od prawdy i sprawiedliwości, niech raczej istnieje rozłam, a nawet wojna. Z pożytkiem dla zboru i świata byłoby, gdyby zasady, jakim hołdowali ówcześni ludzie, ożyły dziś ponownie w sercach tych, którzy twierdzą, że są ludem Bożym. HZ 198.4

Apostoł Paweł oświadczył, że “wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą”. 2 Tymoteusza 3,12. Co więc jest przyczyną tego, że dziś prześladowanie nie istnieje? Jednym z powodów jest to, że Kościół dostosował się do wymagań świata i nie stawia żadnej opozycji. Powszechna religia naszych czasów nie posiada tak czystego i świętego charakteru, jaki posiadała wiara za dni Chrystusa i Jego apostołów. Jeżeli chrześcijaństwo jest dziś popularne w świecie, dzieje się to na skutek kompromisu z grzechem, z powodu obojętnego traktowania wielkich prawd Słowa Bożego oraz braku prawdziwej pobożności w Kościele. Niech tylko ożywi się wiara i moc pierwotnego Kościoła, a natychmiast odżyje duch oporu i ponownie wybuchną płomienie prześladowań. HZ 199.1