Go to full page →

Najwyższa próba wiary HZ 49

Pan uważał za stosowne ponownie wypróbować wiarę Abrahama, tym razem przez straszne doświadczenie. Gdyby Abraham wytrwał w pierwszej próbie i cierpliwie czekał na wypełnienie obietnicy danej Sarze, gdyby nie wziął Hagar za żonę, nie zostałby narażony na tę największą z prób, jakiej kiedykolwiek doświadczył człowiek. Bóg rozkazał Abrahamowi: “Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem”. 1 Mojżeszowa 22,2. HZ 49.3

Abraham nie sprzeniewierzył się Bogu i nie zawahał się. Wziął o świcie dwóch służących, syna Izaaka, wiązkę drewna na rozpalenie i udał się na miejsce, o którym powiedział mu Bóg. Nie zdradził Sarze celu swej podróży, bo wiedział, że z miłości do Izaaka sprzeciwiłaby się Bogu i zatrzymałaby syna. Abraham nie dopuścił, by uczucie ojcowskie wzięło nad nim górę i przywiodło do sprzeciwu wobec Bożej woli. Rozkaz Boży był obliczony na dotknięcie najgłębszych strun duszy: “Weź syna swego”. Aby jeszcze bardziej wypróbować to serce, Bóg dodał: “Jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz [to znaczy: jedynego syna obietnicy], i złóż go tam w ofierze całopalnej”. HZ 49.4

Ojciec i syn wędrowali trzy dni, mając dość czasu na rozmyślanie. Mogli zwątpić w Boga, gdyby mieli takie skłonności. Choć Abraham zrozumiał, że to nie Ismael jest synem obietnicy, nie stracił ufności w Boga. Wierzył w to, co Bóg wyraźnie powiedział: że obietnica zostanie wypełniona przez Izaaka. HZ 49.5

Teraz Abraham głęboko wierzył, że Izaak jest synem obietnicy. Wierzył w to, co Bóg miał na myśli, rozkazując mu iść ofiarować syna na całopalenie. Nie zwątpił w obietnicę Bożą, ale wierzył, że Bóg, który dał Sarze syna w podeszłym wieku i który zażądał od ojca, aby odebrał mu życie, może mu je przywrócić, wzbudzając Izaaka z martwych. HZ 49.6

Abraham pozostawił sługi przy drodze i dalej postanowił iść z synem sam, by modlić się do Pana. Nie chciał, by słudzy mu towarzyszyli, bo obawiał się, że z miłości do Izaaka przeszkodzą mu w realizacji Bożego rozkazu. Wziął z rąk sługi wiązkę drewna i włożył ją na barki syna, zabrał też ogień i nóż. Był gotów wykonać to straszne dane mu przez Boga zadanie. Ojciec i syn szli spokojnie obok siebie. HZ 50.1

“I rzeki Izaak do ojca swego Abrahama tak: Ojcze mój! A ten odpowiedział: Oto jestem, synu mój! I rzekł: Oto ogień i drwa, a gdzie jest jagnię na całopalenie? Abraham odpowiedział: Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój. I szli obaj razem”. 1 Mojżeszowa 22,7-8. HZ 50.2

Stanowczym krokiem szedł poważny, kochający i zbolały ojciec obok ufającego mu syna. Gdy przyszli na wskazane przez Boga miejsce, Abraham wybudował ołtarz i ułożył należycie drwa, przygotowując się do ofiarowania. Wtedy powiedział Izaakowi, że Bóg właśnie jego rozkazał złożyć w ofierze. Powtórzył mu obietnicę, którą kilkakrotnie słyszał od Stwórcy: że przez niego, Izaaka, stanie się on, Abraham, wielkim narodem; że wie, iż mimo złożenia syna na ofiarę Bóg tę obietnicę wypełni, gdyż ma moc wzbudzać umarłych do życia. HZ 50.3