Wielu oczekuje, że Bóg będzie chronił ich od choroby tylko dlatego, że Go o to proszą. Jednak Bóg nie bierze pod uwagę tych modlitw, ponieważ ich wiara nie stała się doskonała dzięki uczynkom. Bóg nie dokona cudu, aby uchronić od choroby tych, którzy zupełnie nie dbają o siebie i wciąż łamiąc zasady zdrowia, nie podejmują najmniejszego wysiłku, aby zapobiec chorobie. Jeśli ze swojej strony czynimy wszystko, aby zachować zdrowie w dobrym stanie, to wtedy możemy oczekiwać błogosławionych rezultatów i z wiarą możemy prosić Boga, aby błogosławił nasze wysiłki, mające na celu ochronę zdrowia. Jeśli dzięki temu Jego imię zostanie uwielbione, to Bóg wysłucha naszych modlitw. Niech każdy zrozumie, że ma w tym względzie do wykonania pewną pracę. Bóg nie zadziała w cudowny sposób, aby zachować w zdrowiu tych, którzy przez bezmyślne lekceważenie praw zdrowia z własnej woli obierają ścieżkę, prowadzącą ich niechybnie do choroby. MPM 27.4
Ci, którzy najpierw dogadzają swojemu apetytowi, a później cierpią z powodu braku umiaru i zażywają leki, mające im ulżyć, mogą być pewni, że Bóg nie będzie interweniował, aby zachować zdrowie i życie tak lekkomyślnie narażane na niebezpieczeństwo. Przyczyna przyniosła nieuchronny skutek. W końcu wielu chwyta się poleceń zawartych w Słowie Bożym jak ostatniej deski ratunku i prosi starszych zboru o modlitwy w intencji ich uzdrowienia. Bóg wysłuchania takich modlitw nie uznaje za stosowne, ponieważ wie, że gdyby powrócili do zdrowia, to ponownie złożyliby je w ofierze na ołtarzu niezdrowego apetytu. — Spiritual Gifts IVa, 144.145. MPM 28.1