Działalność Chrystusa powinna być dla nas przykładem. On bezustannie czynił dobo. W świątyni, w synagogach, na ulicach miast, na rynkach i w warsztatach rzemieślniczych, na zboczach gór głosił Ewangelię i uzdrawiał chorych. Jego życie, które powinno być naszym podręcznikiem, było jednym pasmem bezinteresownej służby. Jego czuła, pełna zrozumienia miłość jest naganą dla naszego samolubstwa i braku współczucia. — Testimonies for the Church IX, 31 [Świadectwa dla zboru IX, 31]. PCh 203.2
Motyw pobudzający nas do pracy dla Boga nie powinien mieć nic wspólnego ze służbą dla samego siebie. Bezinteresowne poświęcenie i duch ofiarności zawsze były i pozostaną pierwszymi warunkami służby, która może być przyjęta. Nasz Pan i Mistrz pragnie, aby żadna nić samolubstwa nie została wpleciona w Jego pracę. W naszych wysiłkach muszą objawiać się takt i umiejętności, dokładność i mądrość. Takiej doskonałości Bóg wymagał od budowniczych ziemskiej świątyni. Jednak w każdej wykonywanej pracy musimy pamiętać, że największe zdolności i najwspanialsza służba tylko wówczas mogą być przyjęte, gdy nasze “ja” zostało złożone na ołtarzu jako żywa, całopalna ofiara. — Prophets and Kings 65; Prorocy i królowie 43; 39 (wyd. III). PCh 203.3
Spośród wszystkich ludzi reformatorzy powinni wykazać się największą bezinteresownością, uprzejmością i kurtuazją. W ich życiu powinna się objawiać prawdziwa dobroć i bezinteresowna służba. — The Ministry of Healing 157 [Śladami Wielkiego Lekarza 104]. PCh 203.4