Go to full page →

Samozaparcie DW 96

Widziałam, jak ogromnym niebezpieczeństwem jest dla świętych robienie zbyt wielkich przygotowań do konferencyjnych zebrań, [widziałam], że niektórzy są zbyt obciążani usługiwaniem, oraz, że apetyt nasz powinien być ograniczany. Istnieje też niebezpieczeństwo, że niektórzy uczestniczą w tych zebrania dla “chleba i rybek”. Widziałam, że wszyscy ci, którzy pobłażając sobie, używając ohydnego tytoniu, powinni rzucić palenie, a przeznaczone na to pieniądze, zużyć na wyższe cele. Prawdziwe wyrzeczenie czynią ci, którzy odmawiają sobie jakiejś zachcianki i pieniądze, które przedtem wykorzystywali na zaspokajanie nałogu, oddają do skarbnicy Pana. Takie ofiary, Pan Bóg potraktuje, jak owe wdowie dwa grosze. Suma może być mała, jednak gdy wszyscy będą postępowali w ten sposób, powiększy się stan skarbnicy. Gdyby wszyscy starali się być bardziej oszczędni w ubieraniu się, odmawiając sobie niektórych niepotrzebnych rzeczy i gdyby wyzbyli się tak szkodliwych rzeczy, jak kawa i herbata, dając zaoszczędzone pieniądze na dzieło Boże, wtedy już tutaj na ziemi otrzymaliby więcej błogosławieństw, a nagrodę w niebie. Wielu uważa, że skoro Pan Bóg dał im pieniądze, mogą żyć ponad stan, jeść suto i dobrze, bogato się ubierać i że nie jest zaletą odmawianie sobie czegokolwiek, jeśli ma się na wszystko odpowiednie środki. Tacy wcale nie wykazują samozaparcia. Gdyby żyli trochę skromniej i dawali na dzieło Boże w celu szerzenia Prawdy, wówczas byłoby to z ich strony samozaparciem. A jeśli Pan Bóg nagradza każdego według jego uczynków, to z pewnością i o nich nie zapomni. DW 96.2