Go to full page →

Miara wartości człowieka — 18 sierpień AN 237

“Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem”. Micheasza 6,8. AN 237.1

To, kim człowiek jest, ma większe znaczenie od tego, co człowiek mówi. Ciche, uczciwe, pobożne życie jest żywym listem, znanym i czytanym przez wszystkich ludzi. Świętość nie jest kształtowana czy nałożona z zewnątrz. Jaśnieje ona od wewnątrz. Jeśli dobroć, czystość, cichość, pokora i uczciwość mieszkają w sercu, wówczas będą jaśnieć w charakterze, a taki charakter będzie pełen mocy. Chwała należy się nie narzędziu, ale wielkiemu Pracownikowi, w którego ręku spoczywa narzędzie. Serce pełne miłości Zbawiciela codziennie otrzymuje łaskę, aby ją przekazywać innym. Życie takiego człowieka objawia odkupieńczą moc prawdy. AN 237.2

O Jezusie czytamy świadectwo: “Nigdy jeszcze człowiek tak nie przemawiał, jak ten człowiek mówi”. Jana 7,46. Chrystus przemawiał w taki sposób dlatego, że żył inaczej niż wszyscy ludzie. Gdyby Jego sposób życia nie był taki, jaki w rzeczywistości był, wówczas Chrystus nie mógłby przemawiać tak, jak nikt przed Nim i nikt po Nim. Jego słowa niosły ze sobą przekonującą moc, bowiem płynęły z serca czystego i świętego, pełnego miłości, współczucia, dobroci i prawdy. (...) AN 237.3

Kiedy pasterze strzegli stad na wzgórzach betlejemskich, aniołowie z Niebios odwiedzili ich. Podobnie dzisiaj, kiedy skromny pracownik Boży pełni swoje obowiązki, aniołowie stoją u jego boku, słyszą jego słowa i obserwują, w jaki sposób wykonuje on swoją pracę. (...) Jeśli stale ufa Bogu, ci anielscy strażnicy nie dopuszczą, by jego dzieło się załamało. Nie pozwolą, by uległo wypaczeniu w sposób zagrażający powodzeniu sprawy Bożej. Pan patrzy na pracę swojego ludu. On osądzi każdą cząstkę tej pracy i ujawni jej prawdziwy charakter. AN 237.4

Czysta i nieskażona pobożność mówi sama za siebie. Przekształca charakter wszystkich, którzy ją przyjmują, nadając użyteczność i piękno wszystkiemu, z czym się stykają. (...) Wartość człowieka nie mierzy się stanowiskiem, jakie zajmuje, ale tym, w jakim stopniu objawia ducha Chrystusowego. Kiedy Zbawiciel mieszka w sercu człowieka, wówczas jego działanie objawia boskie namaszczenie. Egoizm nie ma pola do popisu. Chrystus jest wywyższony jako pierwszy i najważniejszy we wszystkim. — Letter 187, 1902. AN 237.5