Go to full page →

Szczególna troska o słabych — 3 kwiecień AN 100

“Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie”. Mateusza 18,10. AN 100.1

Człowiek jest własnością Boga, a aniołowie z wielkim zainteresowaniem przyglądają się postępowaniu ludzi wobec swoich bliźnich. Kiedy niebiańskie istoty widzą, jak ci, którzy nazywają się dziećmi Bożymi, czynią chrześcijańskie wysiłki, by nieść pomoc błądzącym, a przy tym objawiają czułego, współczującego ducha wobec skruszonych i upadłych, wówczas przybliżają się do nich i przywodzą im na pamięć słowa mogące łagodzić i uszlachetniać duszę. Święci aniołowie pilnie obserwują każdego z nas. Tak więc nie gardźmy choćby tym najmniejszym z Bożych dzieci. (...) AN 100.2

Jezus oddał swe bezcenne życie za najmniejszego ze swoich dzieci i poświęcił mu szczególną uwagę, a aniołowie potężni siłą otaczają obozem każdego, kto ze czcią odnosi się do Boga. Tak więc strzeżmy się i nigdy nie dopuszczajmy choćby jednej pogardliwej myśli na temat jednego z Bożych maluczkich. AN 100.3

Powinniśmy pilnie troszczyć się o błądzących i mówić słowa pocieszenia upadającym, a przy tym strzec się, by niemądrym słowem czy gestem nie odwrócić ich od litościwego Zbawiciela. (...) AN 100.4

Całe niebo jest zainteresowane dziełem zbawienia zgubionych ludzi. Aniołowie z zainteresowaniem wypatrują tych, którzy pozostawią dziewięćdziesiąt dziewięć owiec, aby wśród burzy i deszczu pójść na poszukiwanie tej jednej, zagubionej. Zagubieni ludzie są wszędzie wokół nas — przeraźliwie zaniedbani. Jednak dla Boga mają wartość, ponieważ zostali odkupieni krwią Chrystusa. — The Review and Herald, 30 czerwiec 1896. AN 100.5

Z uwagi na to wszystko, co daje nam przewagę nad innymi — czy w kwestii wykształcenia i wychowania, szlachetności charakteru, czy chrześcijańskiego doświadczenia — jesteśmy dłużnikami tych, którzy zostali w mniejszym stopniu ubłogosławieni. Mamy im służyć stosownie do naszych możliwości. Jeśli jesteśmy silni, mamy wzmacniać ręce słabych. Tacy ludzie są szczególnymi podopiecznymi aniołów chwały, którzy stale wpatrują się w oblicze niebiańskiego Ojca. Aniołowie są obecni zawsze tam, gdzie najbardziej potrzebna jest ich pomoc — towarzyszą tym, którzy toczą najcięższą walkę ze swoją grzeszną naturą i to w najtrudniejszych warunkach. W tej służbie współpracować będą wszyscy prawdziwi naśladowcy Chrystusa. — The Youth's Instructor, 12 czerwiec 1902. AN 100.6