Chrystus powiedział: “Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich”. Mateusza 18,20. Gdziekolwiek bywa dwóch lub trzech wierzących, powinni w sabat zejść się i domagać się obietnic Bożych. S6 360.2
Choćby w sabat zebrało się tylko kilka dusz w celu uczczenia Boga i Jego świętego dnia, mają prawo domagać się od Jahwe obfitych błogosławieństw. Powinni wierzyć że Jezus jest zaszczytnym gościem na ich zgromadzeniu. Każdy szczery chwalca, który święci dzień sabatu, ma prawo domagać się spełnienia obietnicy: “Abyście wiedzieli żem Ja Pan, który was poświęcam”. 2 Mojżeszowa 31,13. S6 360.3
Kazania na naszych sobotnich nabożeństwach powinny być na ogół krótkie. Wszystkim tym, którzy miłują Boga, powinno się dać możliwość wyrażenia wdzięczności i uwielbienia. S6 361.1
Gdy zbór nie posiada kaznodziei należy wybrać kogoś do kierowania zebraniem. Jednak nie musi on koniecznie wygłaszać kazania czy zajmować dużej części czasu przeznaczonego na nabożeństwo. Przeczytanie krótkiego o bogatej treści rozdziału Biblii, przyniesie często większą korzyść niż kazanie. Potem może nastąpić godzina modlitwy i doświadczeń. S6 361.2
Ci, którzy zajmują w zborze kierownicze stanowiska, nie powinni w ciągu tygodnia wyczerpywać swych fizycznych i umysłowych sił w takim stopniu aby w sabat nie byli zdolni wnieść do zebrania ożywiającego wpływu ewangelii Chrystusa. Wykonujcie mniej codziennej pracy abyście nie łupili Boga przynosząc Mu w sabat służbę jakiej nie może przyjąć. Nie powinniście być podobni ludziom nieposiadającym duchowej siły. Lud potrzebuje waszej pomocy w sabat. Dajcie mu pokarm ze Słowa. Przynieście Bogu w Jego świętym dniu swe najlepsze dary. Oddajcie do Jego świętej służby swoje najcenniejsze siły. S6 361.3
Nie należy przychodzić na nabożeństwo po to aby sobie podrzemać. W domu Bożym nie ma miejsca dla śpiochów. Przy waszych światowych zajęciach nie zapadacie w drzemkę ponieważ one was interesują. Czy wobec tego nabożeństwu obejmującemu wieczne cele mielibyście okazać mniejsze zainteresowanie niż doczesnym sprawom waszego życia? S6 361.4
Jeżeli tak się sprawa ma, tracimy błogosławieństwa jakie Pan dla nas przeznacza. Sabat nie ma być dniem bezużytecznej gnuśności. Zarówno w domu jak i w zborze, powinno się objawiać gotowość służenia Bogu. Bóg dał sześć dni dla naszych doczesnych zajęć a błogosławił i uświęcił dzień siódmy zastrzegając go wyłącznie dla siebie. W tym dniu chce On w szczególny sposób błogosławić wszystkich, którzy się poświęcają Jego służbie. S6 361.5
Całe niebo święci sabat ale nie spędza go w bierny sposób. W tym dniu wszystkie struny duszy muszą być czynne gdyż chcemy spotkać się z Bogiem i Chrystusem — naszym Zbawicielem. Możemy Go widzieć w wierze. On pragnie pokrzepić i pobłogosławić każdą duszę. S6 362.1
Każdy powinien pamiętać o tym że ma pewną rolę do spełnienia aby sobotnie zebranie było jak najbardziej interesujące. Nie powinniśmy przychodzić na nabożeństwo tylko z przyzwyczajenia ale dla wymiany myśli, opowiedzenia swych codziennych doświadczeń, dla wyrażania dziękczynienia i szczerej chęci zdobycia boskiego oświecenia aby poznać Boga i Jezusa Chrystusa, którego On posłał. Wymiana zdań na temat Chrystusa wzmocni duszę w życiowych doświadczeniach i walkach. Nie myślcie iż jako chrześcijanie możecie się zamknąć w sobie. Każdy z nas jest cząstką wielkiego zbiorowiska ludzkości i doświadczenie każdego z nas jest w wielkiej mierze uzależnione od doświadczeń naszych współtowarzyszy. S6 362.2
Nie otrzymujemy nawet setnej części tego błogosławieństwa jakie powinniśmy otrzymać ze wspólnego zebrania służącego wielbieniu Boga. Nasze siły poznawcze wymagają wyostrzenia. Społeczność ze współwierzącymi powinna nastrajać nas radośnie. Dlaczego posiadając tak wspaniałą nadzieję nie pałamy całym sercem miłością ku Bogu? S6 362.3
Na każde religijne zebranie musimy przychodzić z żywą świadomością tego że Bóg i Jego aniołowie biorą w nim udział i współdziałają ze wszystkimi prawdziwie wierzącymi. Wchodząc do miejsca zebrań proście Pana aby usunął z waszego serca wszelkie zło. Wnoście do Jego domu tylko to co On może błogosławić. Klęknijcie przed Bogiem w Jego świątyni i poświęćcie Mu to co stanowi Jego własność nabytą krwią Chrystusa. Módlcie się za mówcę lub prowadzącego nabożeństwo. Módlcie się aby obfite błogosławieństwo spłynęło przez tego, który głosi Słowa żywota. Starajcie się usilnie o to abyście sami dla siebie zawładnęli tym błogosławieństwem. S6 362.4
Pan Bóg pobłogosławi wszystkich, którzy przygotowują się w ten sposób do Jego służby. Zrozumieją co to znaczy posiąść zapewnienie otrzymania Ducha gdyż wiarą przyjęli Chrystusa. S6 363.1
Miejsce nabożeństwa może być bardzo skromne a pomimo to będzie uznane przez Boga. Tym, którzy oddają Bogu cześć i uwielbienie “w duchu, prawdzie i ozdobie świętości”, jest ono bramą do nieba. Obecnych na nim może być garstka wiernych ale w oczach Bożych mają oni wysoką wartość. Przy pomocy kilofa prawdy zostali wydobyci niby surowe kamienie z kamieniołomu i zostali umieszczeni w warsztacie Boga gdzie będą obrobieni i wygładzeni. Ale nawet jako nieobrobiony materiał mają wartość w oczach Bożych. Siekiera, młotek i dłuto utrapień są trzymane w zręcznej dłoni Tego, który używa narzędzi nie ku zniszczeniu lecz ku udoskonaleniu każdej duszy. Bóg chce abyśmy niczym cenne wyszlifowane kamienie dla pałacowych komnat wbudowani zostali w niebieską świątynię. S6 363.2
Boskie dary i względy wobec nas są nieograniczone. Już tron łaski sam w sobie wywiera nieodparty urok ponieważ zasiada na nim Ten, który pozwala nam nazywać siebie Ojcem. Jednak Pan Bóg uznał że zasada zbawienia byłaby niekompletna gdyby zainwestował w nią jedynie swą miłość. W odpowiednim czasie ustanowił przy swoim ołtarzu Pośrednika przyodzianego naszą ludzką naturą. A On jako nasz Orędownik na mocy swego urzędu przedstawia nas Ojcu jako Jego synów i córki. Chrystus wstawia się za tymi, którzy Go przyjęli. Na mocy swych własnych zasług udziela nam siły abyśmy mogli stać się członkami rodziny królewskiej, dziećmi niebieskiego Króla. A Ojciec okazuje swą bezgraniczną miłość Chrystusowi, który własną krwią zapłacił za nas okup przez to iż przyjmuje z wdzięcznością przyjaciół Jezusa jako swoich własnych przyjaciół. Jest usatysfakcjonowany dokonanym pojednaniem. Został uwielbiony ucieleśnieniem, życiem, śmiercią i pośredniczą służbą swego Syna. S6 363.3
Gdy tylko dziecko Boże przybliża się do tronu łaski, staje się protegowanym wielkiego Obrońcy. Już przy pierwszym wyrażeniu skruchy i pierwszej prośbie o przebaczenie Chrystus przejmuje sprawę proszącego jako swoją własną i przedkłada ją Ojcu jako swą osobistą prośbę. S6 364.1
Gdy Chrystus wstawia się za nami Ojciec otwiera wszystkie skarby swej łaski abyśmy je sobie przywłaszczyli, radowali się nimi i udzielali ich innym. Chrystus mówi: “Proście w moim imieniu, Ja nie mówię wam iż Ja będę prosić Ojca za was albowiem sam Ojciec miłuje was dlatego że wyście mnie umiłowali. Zróbcie użytek z mojego imienia! To uczyni wasze modlitwy skutecznymi a Ojciec da wam bogactwa swej łaski”. Dlatego “proście a weźmiecie aby radość wasza była zupełna”. Jana 16,24. S6 364.2
Bóg wymaga aby posłuszne Mu dzieci domagały się Jego błogosławieństw i przychodziły do Niego z uwielbieniem i dziękczynieniem. On jest źródłem wszelkiego życia i wszelkiej mocy. Dla ludu, który przestrzega Jego przykazania, może zamienić pustynię w urodzajne pole ponieważ będzie to służyło na chwałę Jego imienia. Uczynił dla swego wybranego ludu tak wiele że każde serce powinno pałać wdzięcznością dlatego smuci Go fakt że tak mało zanosimy Mu chwały. Pragnie aby Jego lud dawał większy wyraz świadomości tego że zna przyczynę swej radości i wesela. S6 364.3
Często powinniśmy przypominać sobie o tym jak Bóg postępował ze swoim ludem. Jakże wiele wskazówek zostało nam udzielonych przez Jego postępowanie ze starożytnym Izraelem! Aby ustrzec wydarzenia przeszłości od zapomnienia Pan rozkazał Mojżeszowi ująć je w formie pieśni by rodzice mogli przy ich pomocy uczyć z nich swoje dzieci. Mieli gromadzić tego rodzaju pamiątki i stale mieć je przed oczyma. Mieli je starannie strzec aby w razie gdy dzieci zażądają wyjaśnienia mogli im odpowiedzieć na ich pytania i przedstawić całą historię. W ten sposób zachowywali w pamięci opatrznościowe prowadzenie Boga, Jego wybitną dobroć i miłosierdzie, jak też wyzwolenie i troskę o swój lud. My także jesteśmy napominani: “Wspomnijcie na dni pierwsze, w których będąc oświeceni znosiliście wielki bój utrapienia”. Hebrajczyków 10,32 (BG). W naszym pokoleniu Pan objawił się swemu ludowi jako czyniący cuda Bóg. Miniona historia dzieła Bożego wciąż powinna być przypominana ludowi — zarówno młodym jak i starym. Koniecznie powinniśmy stale opowiadać o Bożej dobroci i wielbić Go za Jego cudowne prowadzenie. S6 364.4
Często napomina się nas abyśmy nie opuszczali społecznych zgromadzeń bo służą one nie tylko naszemu własnemu pokrzepieniu. Powinna nas ożywiać większa gorliwość w celu udzielania innym pocieszenia jakiego sami zaznaliśmy. Naszym obowiązkiem jest gorliwe zastawianie się o chwalenie Boga i niewydawanie złego świadectwa nawet zasmuconym wyrazem twarzy lub nierozważnie wypowiadanymi słowami tak jakoby wymagania Boże ograniczały naszą wolność. Pan pragnie abyśmy na tym świecie smutku, rozczarowania i grzechu byli radośni i silni w Jego sile. Człowiek w całej swej osobowości pod każdym względem powinien dawać zdecydowane świadectwo. W wyrazie twarzy, w usposobieniu, w słowach, w charakterze powinniśmy świadczyć że radością jest służenie Bogu. W ten sposób obwieszczamy że: “Zakon Pana jest doskonały, pokrzepia duszę”. Psalmów 19,8. S6 365.1
Wszyscy, którzy codziennie poświęcają się Bogu, będą objawiać promienną i radosną stronę naszej religii. Nie powinniśmy uwłaczać Bogu żałosnymi opowiadaniami o doświadczeniach, które wydają się nam bardzo bolesne. Wszelkie doświadczenia, które nas spotykają są środkiem wychowawczym i mają powodować radość. Całe życie religijne ma nas podnosić na duchu, uszlachetniać i rozsiewać woń dobrych słów i czynów. Wróg cieszy się gdy jesteśmy przygnębieni i przybici gdy narzekamy i biadolimy, chce właśnie aby nasza religia wywierała na innych takie wrażenie. Lecz Bóg nie życzy sobie abyśmy prezentowali taki mizerny poziom. Pragnie aby każda dusza triumfowała pod opiekuńczą mocą Zbawiciela. Psalmista mówi: “Oddajcie Panu, synowie Boży, oddajcie Panu chwałę i moc! Oddajcie Panu chwałę należną imieniu Jego! Złóżcie Panu pokłon w świętej szacie!” “Wysławiać cię będę, Panie, bo wyciągnąłeś mnie z toni i nie pozwoliłeś wrogom moim cieszyć się ze mnie. Panie, Boże mój, wołałem do ciebie i uzdrowiłeś mię... Wysławiajcie Pana, święci Jego, i wyznawajcie święte imię Jego!” Psalmów 29,1-2; 30,2-3.5. S6 365.2
Zbór Boży na ziemi stanowi jedność ze zborem Bożym w niebie. Wierni na ziemi i istoty w niebie, które nigdy nie zgrzeszyły, stanowią jeden zbór. Wszystkie niebiańskie istoty są zainteresowane zgromadzeniami świętych, którzy spotykają się w celu uwielbienia Boga. W niebiańskich pałacach uważnie przysłuchują się jak świadczą na ziemi świadkowie Chrystusa a hołd i dziękczynienia ziemskich wierzących wznoszą się w górę łącząc się z niebiańskimi hymnami. Chwała i uwielbienie rozbrzmiewają po niebiosach obwieszczając że Chrystus nie na darmo umarł za upadłych synów Adama. Podczas gdy aniołowie piją wprost z głównego Źródła, święci na ziemi piją z czystych strumieni płynących od tronu — strumieni umilających miasto naszego Boga. Ach, gdybyśmy wszyscy mogli zdać sobie sprawę z tego jak niebo blisko jest ziemi! Dzieci zrodzone z prochu ziemi nie wiedzą o tym że aniołowie światłości wszędzie im towarzyszą. Cisi świadkowie strzegą każdą żyjącą duszę starając się przyprowadzić ją do Chrystusa. Dopóki istnieje nadzieja, dopóki ludzie nie sprzeciwiają się Duchowi Świętemu ku własnej zgubie, dopóty strzegą ich niebiańskie istoty. Nigdy nie zapominajmy że na każdym zgromadzeniu świętych na ziemi obecni są aniołowie Boży przysłuchując się naszym świadectwom, pieśniom i modlitwom. Pamiętajmy że naszym pochwalnym pieśniom towarzyszą w niebie chóry zastępów anielskich. S6 366.1
Dlatego gdy zbieracie się co sabat, śpiewajcie pieśni hołdu i dziękczynienia Temu, który wywiódł was z ciemności do swej dziwnej światłości. Temu, “który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez swoją krew”, złóżmy z serca płynące uwielbienie. Miłość Chrystusa powinna być treścią kazań. Niech będzie wyrażana prostymi słowy w każdej mowie i pieśni uwielbienia. Niech wasze modlitwy będą podyktowane natchnieniem Ducha Bożego. Gdy wypowiadane są słowa żywota, niech z głębi serca płynący oddźwięk da świadectwo temu że przyjęliście poselstwo jako przybywające z nieba. Wiem że ujdzie to za staroświecki zwyczaj ale będzie to dziękczynną ofiarą złożoną Bogu za chleb żywota podany zgłodniałej duszy. Taka odpowiedź iż przyjęliście słowa natchnione Duchem Świętym będzie dla was pokrzepieniem a dla innych pociechą. Będzie również dowodem tego że jesteście w Bożym budynku żywymi kamieniami promieniującymi światłem. S6 367.1
Gdy spojrzymy wstecz — nie na ciemne strony naszych przeżyć ale na dowody wielkiego miłosierdzia i nieskończonej miłości Boga — wówczas przejawiać będziemy więcej uwielbień niż narzekań. Będziemy mówić o miłości i miłosierdziu Boga, o wiernym, tkliwym i współczującym Pasterzu swej trzody, o której powiedział że nikt jej nie wyrwie z Jego rąk. Wówczas mową serca nie będzie samolubne narzekanie i szemranie lecz pochwalne pieśni, które niczym kryształowe strumienie będą wypływać od wiernych Bogu i sprawiedliwych istot. “Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego. I zamieszkam w domu Pana przez długie dni”. “Prowadzisz mnie według rady swojej a potem przyjmiesz mnie do chwały. Kogoż innego mam w niebie jeśli nie ciebie? I na ziemi w nikim innym nie mam upodobania”. Psalmów 23,6; 73,24-25. S6 367.2
Dlaczego w życiowej pielgrzymce nie rozbrzmiewa nasz głos w duchowych pieśniach? Dlaczego nie wracamy do prostoty i życia pełnego zapału? Powodem tego że brak nam radości jest utrata pierwszej miłości. Dlatego bądźmy gorliwi i pokutujmy aby nasz świecznik nie był strącony ze swego miejsca. S6 368.1
Świątynia Boża w niebie jest otwarta a jej przedsionek jest przepełniony chwałą, która spływa na każdy zbór miłujący Boga i przestrzegający Jego przykazań. Musimy o niej studiować i rozmyślać oraz modlić się! Wtedy duchowym wzrokiem będziemy mogli wejrzeć w wewnętrzny dziedziniec niebieskiej świątyni i wtedy też pojmiemy motywy pieśni i modłów dziękczynnych śpiewanych przez chóry niebiańskie otaczające tron Boży. Gdy tylko Syjon się otworzy i zajaśnieje, wówczas jego światło przeniknie wszędzie a wspaniałe pieśni hołdu i dziękczynienia dadzą się słyszeć w zgromadzeniach świętych. Ustaną szemrania i narzekania nad drobnymi trudnościami i rozczarowaniami. Gdy natrzemy oczy złotą maścią wówczas ujrzymy nieporównywalną chwałę. Wiara przebije ponure ciemności szatana i wówczas ujrzymy naszego Orędownika jak przynosi dla nas w ofierze swoje zasługi. Gdy ujrzymy to tak jak to się odbywa i jak Bóg pragnie abyśmy to widzieli wtedy lepiej pojmiemy sens ogromu i bogactwa miłości Bożej. S6 368.2
Bóg uczy nas że powinniśmy zgromadzać się w Jego domu aby rozwijać cechy doskonałej miłości. Przygotowuje to mieszkańców ziemi do zajęcia mieszkań, które Chrystus poszedł przygotować dla tych, którzy Go miłują. Tam od sabatu do sabatu, od nowiu miesiąca do nowiu miesiąca będą się zgromadzać w świątyni aby na wieki wieczne jednoczyć się w najwznioślejszych pieśniach chwały i dziękczynienia ku czci Tego, który siedzi na tronie, i Barankowi. S6 368.3