Stale i wciąż ukazywał Pan zadanie jakie zbór w Battle Creek i zbory w całej Ameryce mają do wykonania. Mają osiągnąć o wiele wyższy poziom w postępie duchowym niż do tej pory osiągali. Mają się obudzić ze snu i wyjść z obozu pracując dla dusz, które są przygotowane na zatracenie. S8 70.4
Misyjni pracownicy medyczni wykonują długo zaniedbywaną pracę jaką Bóg przeznaczył zborowi w Battle Creek wygłaszając ostatnie wezwanie na wieczerzę jaką On przygotował. S8 71.1
Moi bracia, dlaczego trzymacie tyle spraw powiązanych w Battle Creek? Dlaczego nie wychodzicie na drogę i nie podejmujecie pracy misyjnej w innych miastach gdzie jest jej tak wiele do wykonania? S8 71.2
Wiele interesów koncentrujących się w Battle Creek powinno być porozdzielanych i rozmieszczonych w innych miastach. Wy, którzy jesteście rozumnymi ludźmi, bo tak o sobie myślicie, możecie powiedzieć: “Zbyt wiele będzie to kosztowało. Możemy wykonać pracę tutaj w Battle Creek mniejszym kosztem”. Dobrze, ale czy Pan nie wie tego wszystkiego? Czyż On nie jest Bogiem, który rozumie całe niewierne rozumowanie, które utrzymuje tak wiele interesów w Battle Creek? On odkrył przed wami że ośrodki powinny być utworzone we wszystkich miastach. To wyciągnęłoby wielu z Battle Creek do pracy w innych miastach. S8 71.3
Po to aby misjonarska praca medyczna była wykonana prawidłowo, potrzebuje talentu. Wymaga ona silnych chętnych rąk i mądrego rozważnego zarządzania. Ale czy może tak być kiedy ci na odpowiedzialnych stanowiskach — przewodniczący Generalnej Konferencji i kaznodzieje — blokują dzieło? S8 71.4
Pan mówi do przewodniczących konferencji i do innych wpływowych braci: “Usuńcie przeszkody, które zostały rzucone przed ludem”. S8 71.5
Nasi ludzie w Battle Creek nie wykorzystują swoich talentów w planowaniu i myśleniu o tym jak zatknąć sztandar prawdy w rejonach gdzie poselstwo jeszcze nie było głoszone i gdzie powinno się uczynić zdecydowane wysiłki, i Pan ruszył dra Kelloga i jego współtowarzyszy aby wykonali pracę, która należy do kościoła i która została im zaoferowana, ale której woleli nie przyjąć. Niektórzy w Battle Creek zamiast podejmować pracę, daną im od Boga, zaślepili się swoją samolubną drogą, swoim wzrokiem duchowym i ślepym wzrokiem duchowym innych, i Bóg umieścił swoje cenne dzieło w rękach tych, którzy chcą je podjąć i wykonywać. S8 71.6
Bóg przebywa w swoim świętym miejscu i mieszka także z tym, który jest pokorny i skruszony aby wskrzesić ducha pokornego i serce skruszone. Ci, którzy wykonują misyjną pracę medyczną, powinni mieć pełne upoważnienie zboru i współdziałać z nim. Jeżeli tego nie posiadają, są upośledzeni. Pomimo to będą się posuwali naprzód. W Bożych planach nie ma tego aby w Battle Creek istniały dwa zbory z powodu potrzeby współpracy. O ileż lepiej jest poszukiwać jedności działania. Jeżeli medyczni pracownicy misyjni będą chcieli postępować zgodnie z tą linią wysiłków wszędzie w zborach, jeżeli będą chcieli pracować w bojaźni Bożej, odkryją że wiele drzwi stoi przed nimi otworem a aniołowie będą pracować z nimi. S8 72.1
Proszę przeczytajcie zaproszenie do wieczerzy i ostatnie wezwanie jakie ma być wygłoszone. Badajcie co czyni się aby wypełnić przykazania Jezusa. Nie mogę zrozumieć dlaczego przejawia się taką obojętność, dlaczego macie stać z daleka i krytykować oraz odciągać. Sieć ewangelii ma zostać zarzucona w morze i wyciąga ona zarówno złych jak i dobrych. Ale ponieważ tak jest, czy mężczyźni i czy kobiety zignorują wysiłki czynione dla zbawienia tych, którzy chcą wierzyć i którzy chcą się zjednoczyć w osiągnięciu tej klasy, o której Chrystus mówił w swojej naganie do faryzeuszy? “Grzesznicy i nierządnice — powiedział — idą do królestwa Bożego przed wam”. Czy nie chcecie dostrzec tego że nawet w zborze są tacy, którzy nie mają łączności z Bogiem? Ale Chrystus mówi: “Pozwólcie obydwom róść razem aż do żniwa. A w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol i powiążcie go w snopki na spalenie a pszenicę zwieźcie do mojej stodoły”. S8 72.2
Kiedy Pan porusza zbory rozkazując im wykonać pewną pracę, one odmawiają jej wykonania. Niektórzy jednak próbują przy połączeniu swych ludzkich wysiłków z boskimi podjąć się dotarcia do samych głębin ludzkiej biedy i nieszczęścia, Boże błogosławieństwo będzie na nich obficie spoczywało. Chociaż tak niewielu przyjmuje łaskę naszego Pana Jezusa Chrystusa, ich praca nie pójdzie na marne ponieważ jedna dusza jest bardzo cenna w oczach Pana. Chrystus umarłby dla jednej duszy aby dusza ta mogła żyć życiem wiecznym. S8 72.3
Zbadajmy osiemnasty rozdział Ewangelii Mateusza. Rozdział ten powinien rozjaśnić nasze oczy. Chrystus powiada: “Patrzajcie abyście nie gardzili żadnym z tych małych, albowiem wam powiadam, iż aniołowie ich w niebiesiech zawsze patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebiesiech. Przyszedł bowiem Syn Człowieczy aby zbawił to co było zginęło. Co się wam zda? Gdyby który człowiek miał sto owiec a zabłąkałaby się jedna z nich, azaż nie zostawia onych dziewięćdziesięciu i dziewięciu a poszedłszy na góry nie szuka zbłąkanej? A jeżeli mu się zdarzy znaleźć ją, zaprawdę powiadam wam, że się z niej bardziej raduje niż z onych dziewięćdziesięciu i dziewięciu niezbłąkanych. Tak więc nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebiesiech, aby zginął jeden z tych maluczkich”. Mateusza 10,10-14. S8 73.1
Wiele dusz jest odkupywanych, wyrywanych z ręki szatana przez wiernych pracowników. Ktoś musi ponosić ciężar odpowiedzialności za te dusze aby znaleźć tych, którzy zostali zgubieni dla Chrystusa. Wybawienie jednej duszy, nad którą zatriumfował szatan, powoduje radość pomiędzy aniołami niebieskimi. Są tacy, którzy zniszczyli w sobie moralny obraz Boga. Sieć ewangelii musi wyłowić tych biednych wyrzutków. Aniołowie Boży będą współpracować z tymi, którzy zaangażowali się w tę pracę, którzy czynią wszelkie wysiłki aby zbawić ginące dusze, będą współpracować aby dać im okazję jakich niewiele osób miało. Nie ma innego sposobu dotarcia do nich jak drogą Chrystusa. On zawsze pracował nad ulżeniem cierpiącym i nauczaniem sprawiedliwości. Tylko w taki sposób grzesznicy mogą być podniesieni z głębi upadku. S8 73.2
Pracownicy muszą pracować w miłości, karmiąc, myjąc i ubierając tych, którzy potrzebują ich pomocy. W ten sposób wyrzutkowie ci są przygotowani do tego aby pojęli że ktoś troszczy się o ich dusze. Pan ukazał mi że wielu z tych biednych wyrzutków społeczeństwa będzie przez działanie czynników ludzkich współpracowało z mocą Boską i będzie poszukiwało przywrócenia moralnego obrazu Boga w innych, dla których Chrystus zapłacił cenę swojej własnej krwi. Zostaną oni nazwani wybranymi przez Boga, cennymi i będą stali obok tronu Bożego. S8 74.1