Od dzisiaj rana nie mogę znaleźć spokoju. Mego ducha zasmuca sytuacja w południowej Kalifornii. Pan każdemu mężowi przydzielił pracę, niektórzy jednak nie zastanawiają się z modlitwą nad swoją osobistą odpowiedzialnością. S9 277.1
Jest ktoś wybrany na jakiś urząd, to urząd ten nie daje mu zdolności, których przedtem nie posiadał. Wysokie stanowisko niestety nie daje charakterowi chrześcijańskich zalet. Jeśli ktoś jest zdania że sam jest zdolny układać plany dla wszystkich gałęzi dzieła, o wszystkim myśleć, objawia duży brak mądrości. Nikt nie jest w stanie ponosić tak wiele i tak różnorodnych odpowiedzialności w zjednoczeniu obejmującym tysiące osób i liczne gałęzie dzieła. S9 277.2
Ale mi pokazano jeszcze inne, większe niebezpieczeństwo. Leży ono w tym że wśród naszych współpracowników szerzy się pojęcie że kaznodzieje i zatrudnione osoby w dziele powinni być zależni od pewnych braci kierujących, którzy dokładnie wytyczą zakres ich obowiązków. Jednego człowieka pogląd i sąd nie powinny być uznawane za wystarczające aby rządzić zjednoczeniem i kształtować je. Jednostka i zbór mają swą własną odpowiedzialność. Bóg dał każdemu dary żeby z nich korzystał i doskonalił je. Dopiero kto te dary wykorzystuje, taki powiększa swoją umiejętność służenia. Bóg dał każdemu jego własny rozsądek i chce żeby Jego słudzy z tego daru korzystali i doskonalili go. Przewodniczącemu zjednoczenia nie powinno się zdawać że jego sąd ma górować nad sądami wszystkich innych współpracowników. S9 277.3
W żadnym zjednoczeniu nie powinno się rozpatrywać wniosków w galopującym tempie tak żeby bracia nie mieli czasu dokładnie rozważyć spraw ze wszystkich stron. Dlatego że to przewodniczący zjednoczenia przedstawił pewne plany, uważano czasami za rzecz niepotrzebną zapytać Pana o radę. W taki sposób przyjmowano wnioski, które nie służyły duchowemu dobru wierzących lecz pociągały za sobą skutki niedające się widzieć przy pierwszym obojętnym rozpatrywaniu sprawy. Takie postępowanie nie odpowiada porządkowi Bożemu. Dyskutowano i przez głosowanie przeprowadzano wiele, bardzo wiele spraw i to bardziej zawiłych niż się wydawało, które bez wątpienia nie wszyscy by poparli, co za nimi głosowali, gdyby rzecz gruntownie ze wszystkich stron rozpatrzyli. S9 278.1
W dzisiejszym czasie nie możemy sobie pozwolić na nieostrożność i niedbalstwo w dziele Bożym. Codziennie z całą powagą musimy szukać Pana jeżeli mamy być przygotowani na doświadczenia, którym idziemy naprzeciw. Powinniśmy oczyścić nasze serca z wszelkiego wynoszenia się i zasiać w nich żywotne zasady prawdy. Starzy i młodzi muszą ćwiczyć się w zaletach charakteru Chrystusa. Powinni codziennie rozwijać się duchowo aby stać się zaszczytnym naczyniem w służbie Mistrza. S9 278.2
“I stało się gdy on był na niektórym miejscu modląc się że gdy przestał rzekł do niego jeden z uczniów jego: Panie! naucz nas modlić się tak jako i Jan nauczył uczniów swoich”. Łukasza 11,1. Modlitwa jaką dał Jezus uczniom w odpowiedzi na ich prośbę, w prostych słowach wyraża potrzeby duszy. Jest ona krótka i traktuje o codziennych koniecznych rzeczach. S9 278.3
Każdemu wolno wyznawać Panu swe osobiste szczególne potrzeby i złożyć Mu podziękowanie za codzienne otrzymywane błogosławieństwa. Lecz wiele długich, bezdusznych, ubogich w wiarę modlitw, które przedkłada się Bogu, jest bardziej ciężarem dla Niego niż radością. Ach, jak bardzo potrzebujemy czystych nawróconych serc! Nasza wiara musi być silniejsza. Zbawiciel obiecał: “Proście a będzie wam dano, szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a będzie wam otworzono”. Mateusza 7,7. Musimy się na tych słowach wychować abyśmy umieli ufać by światło i łaska Chrystusa przeplatały wszystkie nasze czyny. Musimy chwycić się Chrystusa i dopiero wtedy Go puścić kiedy będziemy pewni że moc Jego przekształcającej łaski objawiła się w nas. Musimy wierzyć w Chrystusa jeżeli chcemy odzwierciedlać Jego boski charakter. S9 279.1
Chrystus przyoblekł swą boskość w postać ludzką i prowadził życie modlitwy, zaparcia się siebie i codziennej walki z pokusami, żeby mógł pomóc wszystkim, którzy codziennie z pokusami walczą. On jest naszą siłą i dzielnością. Pragnie ażeby ludzie, przyswoiwszy sobie Jego łaskę, stali się wspólnikami Jego boskiej natury i tym samym uciekli zniszczeniu, które działa w świecie dzięki złej pożądliwości. Jeżeli Słowo Boże Starego i Nowego Testamentu sumiennie będzie badane i urzeczywistniane w życiu, to daruje ono duchową mądrość i żywot. Słowo to powinno być zachowane w świętości. Wiara w Słowo Boże i przekształcająca moc Chrystusa uczyni wierzącego zdolnym czynić uczynki Chrystusa i prowadzić życie w radości Pana. S9 279.2
Ustawicznie polecano mi mówić do braci i sióstr: Wierzcie i ufajcie Bogu! W tym, co czynicie, nie polegajcie na omylnym człowieku! Powiadajcie: “Tedy opowiem imię Jego braciom mym, w pośrodku zgromadzenia chwalić Go będą i wysławiać Go. Albowiem nie wzgardził ani się odwrócił od utrapienia ubogiego, ani skrył od niego oblicza swego, owszem, gdy do niego wołał, wysłuchał go. Będą jeść ubodzy i nasycą się, chwalić będą Pana, którzy go szukają, serce wasze żyć będzie na wieki”. Psalmów 22,23-27. S9 279.3
Tych tekstów nie można nie rozumieć. Każdy członek zboru powinien wiedzieć że Bóg jest jedynym, od którego może oczekiwać zrozumienia swego osobistego obowiązku. Słuszna i dobra to rzecz gdy się bracia wspólnie naradzają lecz gdy ludzie roszczą sobie prawo do despotycznej władzy nad braćmi, to ci bracia powinni odpowiedzieć że Pana obrali za swego doradcę. Kto szuka w pokorze, wystarczająco znajdzie Jego łaskę. Jednak gdy pozwoli komuś innemu stanąć między sobą a obowiązkiem jaki wskazał mu Pan, obdarza tego człowieka zaufaniem i przyjmuje za wodza, to zbacza z prawdziwej drogi i wkracza na fałszywy i niebezpieczny grunt. Duchowe życie takiego człowieka zostanie skrzywione, nie będzie wzrastać ani się rozwijać. S9 280.1
Żaden człowiek nie ma mocy uczynić charakteru pełnego braków doskonałym. Nadzieję i ufność musimy oprzeć na Tym, kto większym jest niż człowiek. Stale musimy pamiętać o tym że pomocy może udzielić tylko ten, kto jest potężny. Pan ma gotową a potrzebną moc dla każdego, kto chce ją przyjąć. S9 280.2
Sanatorium, Kalifornia
3 październik 1907