Wiele przypadków ujawniono — Przedstawiono mi wiele przypadków ludzi, a gdy przyjrzałam się ich wewnętrznemu życiu, moja dusza osłabia, napełniona odrazą wobec zgnilizny i zatwardziałości ludzi wyznających pobożność oraz mówiących o przemienieniu i zamieszkaniu w niebie. Często zadawałam sobie pytania: Komu mogę ufać? Kto jest wolny od nieprawości?. — Testimonies for the Church II, 349. JWD 329.1
Jestem przerażona, gdy ukazywany jest mi stan rodzin wyznających teraźniejszą prawdę. Rozwiązłość wśród młodzieży, a nawet dzieci, jest niemal nie do pojęcia. Rodzice nie wiedzą, że potajemny występek niszczy ich dzieci i zniekształca w nich podobieństwo Boże. Występują wśród nich grzechy, jakie cechowały mieszkańców Sodomy. Rodzice są odpowiedzialni, gdyż nie uczyli swoich dzieci miłować Boga i być Mu posłusznymi. Nie powściągali ich i nie uczyli ich pilnie drogi Pańskiej. Pozwalali im chodzić, gdzie im się podobało, i przebywać wśród zeświecczonych rówieśników. Te zeświecczone wpływy, przeciwdziałające naukom rodziców i ich autorytetowi, występują w znacznej mierze w tak zwanym dobrym towarzystwie. Przez swój ubiór, wygląd i rozrywki młodzi ludzie otaczają się atmosferą przeciwną Chrystusowi. JWD 329.2
Nasze bezpieczeństwo zależy od tego, czy będziemy szczególnym ludem Bożym. Nie wolno nam poddawać się ani na cal zwyczajom i modom panującym w tych czasach degeneracji, ale mamy stać w moralnej niezależności, nie idąc na kompromis z zepsutymi i bałwochwalczymi praktykami. — Tamże V, 78. JWD 329.3
Nieświadomych należy uczyć — Bez względu na to, jak wzniosłe wyznanie wiary ktoś deklaruje, ten, kto jest gotowy zaspokajać żądzę ciała, nie może być chrześcijaninem. Słudzy Chrystusa powinni znajdować przyjemność w tym, co doskonałe. Wielu nie uświadamia sobie grzeszności tych nawyków ani ich pewnych skutków. Takich ludzi należy uczyć. — An Appeal to Mothers 25. JWD 329.4
Przypadek człowieka, który prosił o modlitwę o uzdrowienie — Mój mąż i ja uczestniczyliśmy kiedyś w spotkaniu, podczas którego powiedziano nam o pewnym bracie, który cierpiał wielce z powodu gruźlicy. Był blady i zmizerowany. Prosił o modlitwę ludu Bożego. Powiedział, że cała jego rodzina choruje i że jedno z jego dzieci zmarło. W jego głosie brzmiało poczucie straty. Powiedział, że od dłuższego czasu pragnął się widzieć z bratem i siostrą White'ami. Wierzył, że jeśli oni będą się modlić za niego, zostanie uzdrowiony. Gdy zgromadzenie dobiegło końca, bracia opowiedzieli nam więcej o tym człowieku. Powiedzieli, że zbór niesie pomoc jego rodzinie, gdyż jego żona choruje, a jego dziecko umarło. Bracia spotkali się w jego domu i wspólnie modlili się za udręczoną rodzinę. Byliśmy bardzo zmęczeni usługiwaniem podczas nabożeństwa, więc chcieliśmy się wymówić. Postanowiłam nie modlić się za nikogo, póki Duch Pański nie wyłoży mi tej sprawy. (...). JWD 329.5
Tego wieczoru skłoniliśmy głowy w modlitwie i przestawiliśmy Panu przypadek tego człowieka. Prosiliśmy o poznanie woli Bożej wobec niego. Pragnęliśmy, by Bóg był uwielbiony. Czy Pan pragnie, byśmy modlili się za tego chorego człowieka? Złożyliśmy to brzemię na Boga i udaliśmy się na spoczynek. We śnie przypadek tego człowieka został mi wyraźnie przedstawiony. Ukazano mi jego postępowanie od dzieciństwa. Wyjaśniono mi, że jeśli będziemy się modlić za niego, Pan nas nie wysłucha, gdyż człowiek ten chowa nieprawość w swoim sercu. Następnego ranka człowiek ten przyszedł po nas, byśmy modlili się za niego. Wzięliśmy go na stronę i powiedzieliśmy mu, że z przykrością musimy odmówić jego prośbie. Opowiedziałam mu mój sen, a on przyznał, że to prawda. Praktykował samogwałt od dzieciństwa, także w swoim małżeńskim życiu, ale obiecał, że spróbuje z tym zerwać. Człowiek ten powinien zerwać z utrwalonym nawykiem. Był w średnim wieku. Jego zasady moralne były teraz tak słabe, że nie był w stanie oprzeć się nałogowi utrwalonemu przez lata. (...). JWD 330.1
Ten człowiek, dzień po dniu degradujący się na własne życzenie, miał czelność przychodzić przed oblicze Boga i prosić o siłę, którą nikczemnie marnował, a gdyby została mu dana, poświęciłby ją na pobłażanie pożądliwości. Jakżeż cierpliwy jest Pan! Gdyby postępował z człowiekiem stosownie do jego zepsucia, któż ostałby się przed Nim? Co by było, gdybyśmy nie byli ostrożni i przedkładali Bogu przypadek tego człowieka, bezczelnie praktykującego występek? Czy Pan byłby nas wysłuchał? Czy odpowiedziałby na nasze modlitwy? “Ty nie jesteś Bogiem, który chce niegodziwości, zły nie może z tobą przebywać. Nie ostoją się chełpliwi przed oczyma twymi, nienawidzisz wszystkich czyniących nieprawość”. Psalmów 5,5-6. (...). JWD 330.2
Nie jest to odosobniony przypadek. Nawet więź małżeńska nie była wystarczająca, by powstrzymać tego człowieka od nikczemnego nawyku z młodości. Chciałabym wierzyć, że przypadki takie, jak ten, który tu przedstawiłam, należą do rzadkości, ale wiem, że jest odwrotnie. — Testimonies for the Church II, 349-351. JWD 331.1
Samobójca — Brat październik twierdził, że jest oddanym wyznawcą Chrystusa. Był bardzo słabego zdrowia. Zwrócono naszą uwagę na niego, by wzbudzić nasze współczucie. (...). JWD 331.2
Jego przypadek został mi ukazany w wizji. Wdziałam, że był on zwiedziony co do swego stanu, a przychylność Boża nie była jego udziałem. Praktykował samogwałt, aż stał się wrakiem człowieka. Ten występek został mi wskazany jako obrzydliwy dla Pana. (...). JWD 331.3
Praktykował on ten nałóg tak długo, iż utracił panowanie nad sobą. Z natury był inteligentnym człowiekiem, nieprzeciętnie utalentowanym. Jednak wszystkie siły jego ciała i umysłu zostały poddane szatanowi i zmarnowane na jego ołtarzu! JWD 331.4
Ten człowiek zaszedł tak daleko, iż wydawało się, że Bóg go opuścił. Czasami udawał się samotnie na pustkowie, gdzie przez wiele dni i nocy pościł i modlił się, by pokonać swój wielki grzech, a potem wracał do swoich starych nawyków. Pan nie słuchał jego modlitw. Prosił on Boga, by uczynił dla niego to, co on sam powinien dla siebie uczynić. Raz po raz ślubował Mu, że się zmieni, a potem łamał te ślubowania, ulegając zepsutej żądzy, aż Pan zostawił go na pastwę ruiny, do której zmierzał. Człowiek ten wkrótce zmarł. Popełnił powolne samobójstwo. Czystość nieba nigdy nie zostanie skalana jego obecnością. — An Appeal to Mothers 24-28. JWD 331.5
Apel do zepsutej córki*Fragmenty listu do samowolnej dziewczyny praktykującej potajemny występek (przyp. red. amer.) — Twój umysł jest nieczysty. Zbyt długo zwalniano cię z wszelkich obowiązków i uwalniano od pracy. Obowiązki domowe byłyby dla ciebie jednym z największych błogosławieństw. JWD 331.6
Zmęczenie nie zaszkodziłoby ci nawet w dziesiątej części tak, jak szkodzą ci twoje lubieżne myśli i postępowanie. Masz niewłaściwe pojęcie na temat przebywania dziewcząt i chłopców razem, więc wydaje ci się przyjemne przebywanie w towarzystwie chłopców. Poniosłaś szkodę wskutek czytania historii miłosnych i romansów, a twój umysł uległ fascynacji nieczystymi myślami. Twoja wyobraźnia uległa zepsuciu, tak iż wydaje się, że nie masz siły, by panować nad swoimi myślami. Szatan wiedzie cię w niewolę stosownie do jego upodobania. (...). JWD 332.1
Twoje postępowanie nie było czyste, skromne ani przyjemne. Nie miałaś bojaźni Bożej przed oczyma. Tak często postępowałaś niewłaściwie, by realizować swoje plany, iż twoje sumienie uległo wypaczeniu. Moja droga, jeśli nie przestaniesz postępować w ten sposób, doprowadzisz się do zupełnego upadku. Przestań marzyć na jawie i budować zamki z piasku. Nie pozwól, by twoje myśli biegły drogami głupoty i zepsucia. JWD 332.2
Nie jest dla ciebie bezpieczne przebywanie w towarzystwie chłopców. Fala pokusy wzbiera w tobie, wykorzeniając zasady, kobiecą skromność i prawdziwe umiarkowanie. Jeśli będziesz dalej podążać swoją samowolną drogą niesforności, jaki los cię czeka? (...). Grozi ci niebezpieczeństwo, gdyż zmierzasz ku poświęceniu swego wiecznego dobra na ołtarzu namiętności. Namiętność zaczyna całkowicie nad tobą panować. A jaka jest to namiętność? Niska i niszcząca. Ulegając jej, napełnisz goryczą swoich rodziców, sprawisz smutek i wstyd swoim siostrom, poświęcisz swój charakter oraz utracisz niebo i wspaniałe nieśmiertelne życie. Czy to właśnie chcesz uczynić? (...). JWD 332.3
Jesteś bezczelna. Lubisz chłopców i lubisz o nich rozmawiać. “Z obfitości serca mówią usta”. Mateusza 12,34. Nawyki stały się mocne i panują nad tobą, a ty nauczyłaś się oszukiwać, by realizować swoje zamierzenia i spełniać swoje pragnienia. Nie twierdzę, że twój przypadek jest beznadziejny. Gdyby tak było, nie pisałabym do ciebie. W mocy Bożej możesz pokonać błędy przeszłości. (...). JWD 332.4
Trzymaj się z dala od chłopców. W ich obecności twoje pokusy stają się intensywne i mocne. Przestań rozmyślać o małżeństwie. Nie jesteś do tego gotowa pod żadnym względem. Potrzebujesz lat doświadczenia, zanim będziesz przygotowana do tego, by zrozumieć obowiązki i podjąć ciężary małżeńskiego życia. Strzeż swoich myśli, namiętności i uczuć. Nie degraduj ich tak, by służyły żądzy. Wznoś je ku czystości i poświęcaj Bogu. JWD 332.5
Możesz się stać mądrą, skromną i cnotliwą dziewczyną, ale nie bez gorliwego wysiłku z twojej strony. Musisz czuwać, modlić się, rozmyślać oraz badać swoje motywacje i czyny. Uważnie analizuj swoje uczucia i postępowanie. Czy zachowywałabyś się w nieczysty sposób w obecności swoich rodziców? Z pewnością nie. Ale postępujesz w ten sposób w obecności swojego niebiańskiego Ojca, który jest nieskończenie bardziej wzniosły, święty i czysty. Kalasz własne ciało w obecności czystych i bezgrzesznych aniołów oraz w obecności Chrystusa. Czynisz to wbrew sumieniu oraz wbrew światłu i ostrzeżeniom, jakie zostały ci udzielone. Pamiętaj, zapis twoich czynów jest nieustannie sporządzany. Przyjdzie czas, gdy będziesz musiała zdać sprawę z najtajniejszych spraw w twoim życiu. (...). JWD 333.1
Raz jeszcze ostrzegam cię jako tę, która będzie musiała zdać sprawę w dniu, gdy każdy przypadek będzie rozstrzygnięty. Niezwłocznie poddaj się Chrystusowi. Jedynie On, przez moc swojej łaski, może odkupić cię z upadku. Jedynie On może doprowadzić twoje siły moralne i umysłowe do stanu zdrowia. Twoje serce może zostać ogrzane miłością Bożą. Twój umysł może się stać czysty i dojrzały. Twoje sumienie może zostać oświecone oraz stać się żywe i czyste. Twoja wola może być prawa i uświęcona oraz poddana panowaniu Ducha Bożego. Możesz być taką, jaką zechcesz. Jeśli teraz się nawrócisz, przestaniesz czynić zło i nauczysz się czynić dobro, wówczas będziesz prawdziwie szczęśliwa. Będziesz zwyciężać w życiowych bitwach, a w przyszłym lepszym życiu wzniesiesz się do chwały i czci. “Wybierzcie sobie dzisiaj, komu będziecie służyć”. Jozuego 24,15. — Testimonies for the Church II, 559-565. JWD 333.2
Szatan działa, gdy rodzice śpią — Żyjemy w czasach pełnych pośpiechu. Młodzi chłopcy i młode dziewczęta zaczynają zwracać uwagę na siebie nawzajem, gdy powinni jeszcze być wychowywani, otrzymując lekcje umiarkowania i właściwego zachowania. Jaki jest skutek tego powszechnie występującego zjawiska? Czy wzmaga ono czystość młodych ludzi, którzy przebywają razem? Wręcz przeciwnie! Wzmaga raczej pierwsze pożądliwe namiętności. Wskutek takich spotkań młodzi zostają ogłupieni przez diabła i oddają się występnym praktykom. JWD 333.3
Rodzice śpią i nie wiedzą, że szatan zatknął swój piekielny sztandar w ich domu. Zadaję pytanie: Co się stanie z młodzieżą w tych czasach zepsucia? I powtarzam, że rodzice śpią. Dzieci są zaślepione miłosnym sentymentalizmem, a prawda nie ma nad nimi mocy, by naprawić ich postępowanie. Co można uczynić, by zatrzymać falę zła? Rodzice mogą zrobić wiele, jeśli tylko zechcą. JWD 334.1
Jeśli młoda dziewczyna, która ledwie stała się nastolatką, jest nagabywana poufale przez chłopca w jej wieku lub starszego, należy ją nauczyć, jak powinna odrzucić takie zaloty, aby nigdy więcej się nie powtórzyły. Gdy chłopiec lub młody mężczyzna nieustannie poszukuje towarzystwa dziewcząt, coś jest z nim ewidentnie nie w porządku. Matka powinna pokazać dziewczynie, gdzie jest jej miejsce, pohamować ją i nauczyć, co przystoi w jej wieku. JWD 334.2
Wypaczony pogląd, dominujący obecnie, że z punktu widzenia zdrowia korzystne jest przebywanie młodzieży obu płci razem, doprowadził do fatalnych skutków. Gdyby rodzice i opiekunowie przejawiali jedną dziesiątą sprytu, jaki posiada szatan, wówczas przebywanie młodzieży różnej płci razem byłoby niemal nieszkodliwe. Jednak obecnie diabeł odnosi sukcesy w swoich staraniach, by opanować umysły młodych, a przebywanie chłopców i dziewcząt razem pomnaża zło dwudziestokrotnie. — Tamże 482-483. JWD 334.3
Obraz nie jest wyolbrzymiony — Nie oszukujcie się i nie mówcie sobie, że sprawa ta jest wam przedstawiana w zbyt jaskrawym świetle. Nie wyolbrzymiam obrazu. Stwierdzam fakty, które znajdą potwierdzenie na sądzie. Obudźcie się! Obudźcie się! Błagam was, zanim będzie za późno, by naprawić błędy, a wy i wasze dzieci zginiecie wraz ze wszystkimi bezbożnymi. Podejmijcie uroczyste dzieło i weźcie ku pomocy każdy promień światła, jaki dotąd oświecił waszą drogę, a którego dotąd nie doceniliście. Razem, z pomocą światła, które was oświeca, zbadajcie swoje życie i charakter, jakbyście znajdowali się przed trybunałem Bożym. — Tamże 401. JWD 334.4
Jeśli rodzice się nie ockną, nie będzie nadziei dla ich dzieci. — Tamże 406. JWD 334.5