Dla ludzi cierpiących z powodu choroby kojąca siła czystej prawdy widzianej, praktykowanej i zachowywanej we wszystkich jej przejawach ma wartość, której nie można wyrazić słowami. Zawsze okazujcie cierpiącym współczucie i delikatność Chrystusa. Pobudzajcie ich sumienie, aby uwierzyli w Jego moc niesienia ulgi w cierpieniu. Prowadźcie ich do wiary w Niego i do pokładania w Nim ufności jako w Wielkim Lekarzu, a zyskacie duszę, a częstokroć także życie. MPM 223.4
Dlatego osobista religijność wszystkich lekarzy w izbie chorych jest niezbędna do tego, aby powiodły się proste zabiegi bez użycia leków. Bóg pragnie, aby lekarz i strażnik zdrowia i ciała uczył się lekcji od Wielkiego Nauczyciela, by wiedział, jak działać w Chrystusie i przez Chrystusa dla uratowania dusz chorych. Żaden lekarz nie będzie tego wiedział i nie pomoże cierpiącym ludziom we właściwy sposób, jeśli najpierw nie przyjmie Chrystusa jako osobistego Zbawiciela. MPM 224.1
Znaczącą rolę religii należy podkreślać w sposób niezwykle delikatny i okazując wiele współczucia. Dla chorego człowieka nikt ze znajomych mu osób nie może uczynić tyle, ile prawdziwie nawrócona pielęgniarka i prawdziwie nawrócony lekarz. Czyny charakteryzujące się czystością, wytworność w wyglądzie i w wypowiadanych słowach, a nade wszystko pełne słodyczy słowa modlitwy, choćby krótkiej, ale szczerej, będą pewną ostoją cierpiących. — Letter 69, 1898. MPM 224.2