Go to full page →

Obecność aniołów zauważona przez Ellen G. White na jawie PA 184

Gdy się obudziłam i wyjrzałam przez okno, ujrzałam dwa białe obłoki. Potem znowu zasnęłam i we śnie usłyszałam słowa wypowiedziane do mnie: PA 184.7

— Popatrz na te obłoki. Były to obłoki takie jak te, które otaczały anielskie zastępy ogłaszające pasterzom narodziny Odkupiciela Świata. Obudziłam się. Znowu wyjrzałam przez okno powozu i oto ujrzałam dwa duże obłoki białe jak śnieg. Były to wyraźne i oddzielne obłoki, ale jeden z nich zbliżał się do drugiego i dołączył do niego, tak iż przez chwilę stały się jednym obłokiem. Następnie znowu się rozdzieliły i pozostawały oddzielne jak wcześniej. Nie znikały, ale utrzymywały się wyraźnie przez całe przedpołudnie. O godzinie dwunastej zmieniliśmy powozy i już nie widziałam tych obłoków. PA 184.8

Przez resztę dnia miałam nieodparte wrażenie, że aniołowie Boży ukryci w tych obłokach przemieszczali się przed nami, abyśmy cieszyli się ich strażą i nabrali otuchy, iż ujrzymy zbawienie Boże podczas spotkań, które odbędą się w Brisbane. Teraz, gdy spotkania te dobiegły końca i widzieliśmy wspaniałe zainteresowanie przejawiane przez ludzi, jestem więcej niż pewna, że niebiańscy aniołowie byli ukryci w tych obłokach. Byli to aniołowie posłani z pałacu na wysokościach, by działać na serca ludzi i hamować rozpraszające wpływy, które czasami znajdują przystęp do naszych zgromadzeń, a przez które umysły zostają odwrócone od rozważania ważnych prawd, które są tam codziennie przedstawiane. PA 184.9

Podczas tego spotkania tysiące ludzi usłyszało zaproszenie ewangelii i wysłuchało prawd, jakich nie słyszało nigdy wcześniej. Podczas całego zjazdu nie pojawiły się żadna hałaśliwa opozycja czy głośne uwagi ze strony tych, których serca sprzeciwiają się prawu Bożemu. W mieście nie słyszeliśmy o żadnej publicznej opozycji, co jest niezwykłym doświadczeniem, więc wierzymy, że aniołowie Boży byli obecni, by odpierać siły ciemności. — The Review and Herald, 21 marzec 1899. PA 185.1

Cierpiałam z powodu reumatyzmu w lewej stronie ciała i nie byłam w stanie odpoczywać z powodu bólu. Obracałam się z boku na bok, usiłując znaleźć ulgę w cierpieniu. Także w sercu odczuwałam ból, który mocno mi doskwierał. Jednak w końcu udało mi się zasnąć. PA 185.2

Około godziny 9.30 spróbowałam obrócić się, a wtedy uświadomiłam sobie, że moje ciało jest zupełnie wolne od bólu. Gdy obróciłam się na drugi bok i poruszyłam rękami, poczułam nadzwyczajną swobodę i lekkość, których nie jestem w stanie opisać. Pokój był pełny jasnego światła — pięknego, łagodnego i błękitnego światła — a mi wydawało się, jakbym spoczywała w ramionach niebiańskich istot. PA 185.3

Tego dziwnego światła doświadczałam w przeszłości w chwilach szczególnego błogosławieństwa, ale tym razem było ono wyraźniejsze, bardziej imponujące i niosło taki spokój, tak pełny i obfity, iż nie można go wyrazić słowami. Podniosłam się i usiadłam, a wtedy ujrzałam, iż jestem otoczona jasnym obłokiem, białym jak śnieg, którego brzegi mają głęboki różowy odcień. Najdelikatniejsza i najsłodsza muzyka rozbrzmiewała w powietrzu, a ja rozpoznałam tę muzykę jako śpiew aniołów. Wtedy Głos przemówił do mnie, mówiąc: PA 185.4

— “Nie bój się. Ja jestem twoim Zbawicielem. Święci aniołowie są wokoło ciebie”. — Testimonies for the Church IX, 65-66. PA 185.5