Bóg wielce uczcił Abrahama. Aniołowie przybyli z nieba i rozmawiali z nim jak przyjaciel z przyjacielem. — Patriarchowie i prorocy 91. PA 55.1
Pan oznajmiał swoją wolę Abrahamowi przez aniołów. Chrystus ukazał się mu i udzielił mu szczególnego poznania wymogów prawa moralnego oraz wielkiego zbawienia, które zostanie dokonane przez Niego. — The Review and Herald, 29 kwiecień 1875. PA 55.2
Po narodzinach Ismaela Pan znowu ukazał się Abrahamowi i powiedział mu: PA 55.3
— “Ustanowię przymierze moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne”. 1 Mojżeszowa 17,7. PA 55.4
Po raz kolejny Pan przez swego anioła powtórzył swoją obietnicę, iż Sara urodzi syna i będzie matką wielu narodów. — The Spirit of Prophecy I, 96. PA 55.5
Gdy wyrok Boży miał spaść na Sodomę, Bóg nie zataił przed nim [Abrahamem] tego faktu, a on wstawiał się u Boga za grzesznikami. Jego spotkanie z aniołami jest też pięknym przykładem gościnności. W upalny letni dzień, w samo południe, patriarcha siedział przy wejściu do swego namiotu, rozglądając się po spokojnej okolicy. Wtedy ujrzał w oddali trzech podróżnych zbliżających się do jego obozu. Nieznajomi zatrzymali się jednak, zanim dotarli do jego namiotu, jakby naradzali się, w którą stronę iść dalej. Nie czekając na jakąkolwiek prośbę z ich strony, Abraham powstał szybko, a ponieważ wydawało się, że chcą się udać w innym kierunku, pospieszył za nimi, po czym z największą uprzejmością nalegał, by zaszczycili go, zatrzymując się u niego, by odpocząć. Własnoręcznie przyniósł wodę, aby mogli zmyć kurz ze swych stóp. Sam wybrał dla nich pokarm, a gdy odpoczywali w chłodnym cieniu i gdy posiłek był przyrządzany, a oni byli u niego w gościnie, Abraham stał obok nich z szacunkiem. (...). PA 55.6
Abraham widział w swych gościach jedynie trzech zmęczonych podróżnych i nawet nie pomyślał, że wśród nich jest Ten, którego może czcić, nie popełniając grzechu. Jednak prawdziwy charakter niebiańskich posłańców został teraz ujawniony. Wprawdzie podróżowali jako posłowie gniewu, ale Abrahamowi, mężowi wiary, przekazali najpierw błogosławioną wiadomość. (...). PA 56.1
Abraham czcił Boga, więc i Pan uczcił Abrahama, włączając go w swoje narady i objawiając mu swoje zamiary. (...). Bóg dobrze znał wielkość winy Sodomitów, wyrażał się jednak językiem zrozumiałym dla człowieka, aby sprawiedliwość Jego postępowania była zrozumiana. Przed wymierzeniem kary przestępcom pójdzie sam i przeprowadzi śledztwo, by sprawdzić, jak postępują. Jeśli nie przekroczyli granic Bożego miłosierdzia, da im jeszcze możliwość opamiętania. — Patriarchowie i prorocy 91-92. PA 56.2