Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Służba dobroczynna - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 1 — Dlaczego istnieją niedostatki i nędza?

    Błogosławieni miłosierni — Pan Jezus powiedział:SD 15.1

    — “Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Mateusza 5,7.SD 15.2

    Nigdy tak bardzo jak obecnie nie było potrzebne okazywanie miłosierdzia. Biedni są wszędzie wokół nas — nędzarze, uciśnieni, zasmuceni, gotowi upaść i zginąć.SD 15.3

    Ci, którzy zdobyli bogactwo, osiągnęli je dzięki talentom danym im przez Boga, ale talenty te, pozwalające zdobywać dobra materialne, zostały im ofiarowane po to, by mogli nieść pomoc ludziom dotkniętym niedostatkiem. Dary te zostały im przekazane przez Tego, który sprawia, że słońce świeci, a deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych, aby dzięki żyzności ziemi ludzie mogli uzyskać obfite zaopatrzenie celem zaspokojenia swoich potrzeb. Pola zostały pobłogosławione przez Boga.SD 15.4

    “W swojej dobroci przygotowałeś je dla ubogiego”. Psalmów 68,10 (UPG). — The Signs of the Times, 13 czerwiec 1892.SD 15.5

    Cierpienia i nędza nie są zamierzone przez Najwyższego — Wielu narzeka na Boga z tego powodu, że świat pełen jest niedostatku i cierpienia. Ale On nigdy nie chciał, by istnieć miała nędza. Nigdy nie było Jego planem, by jeden człowiek miał nadmiar i żył w luksusie, podczas gdy dzieci innych ludzi wołają o chleb. Pan jest Bogiem dobroczynności. — Testimonies for the Church VI, 273.SD 15.6

    Bóg uczynił ludzi swymi szafarzami, więc nie należy Go obwiniać za cierpienia, nędzę, ubóstwo i niedostatek dotykające ludzkość. Pan odpowiednio zaopatrzył wszystkich. Tysiącom ludzi powierzył wielkie zapasy, przy pomocy których mają zaspokajać palące potrzeby bliźnich. Jednak ci, których Bóg uczynił swymi szafarzami, nie zdali egzaminu, gdyż nie troszczyli się należycie o cierpiących i potrzebujących.SD 16.1

    Gdy ludzie obdarzeni przez niebiosa wielkim bogactwem zaniedbują realizację Bożego planu i nie troszczą się o biednych i uciskanych, Pan jest niezadowolony i wkrótce z pewnością ich nawiedzi. Nie mają oni usprawiedliwienia, gdy odmawiają bliźnim pomocy, której niesienie Bóg pozostawił w ich zakresie działania. Znieważają Go, a Szatan wykorzystuje to, by błędnie przedstawiać charakter Boga jako surowego sędziego, który dopuszcza, by ci, których stworzył, niepotrzebnie cierpieli. To błędne przedstawienie Bożego charakteru ma pozór prawdy, a wskutek pokusy nieprzyjaciela serca ludzi stają się zatwardziałe — nieczułe na Boga. Szatan oskarża Boga o zło, do którego sam nakłania ludzi, gdy kusi ich, by odmawiali swych środków materialnych cierpiącym. W ten sposób przypisuje on Bogu własne cechy charakteru. — The Review and Herald, 26 czerwiec 1894.SD 16.2

    Cierpienie i niedostatek nie są nieuchronne — Gdyby ludzie wypełniali swój obowiązek wiernych szafarzy dóbr swego Pana, nie byłoby wołania o chleb, nikt nie cierpiałby niedostatku oraz nikt nie doświadczałby nagości i braków. To niewierność ludzi powoduje stan cierpienia, w którym pogrążona jest ludzkość. Gdyby ci, których Bóg uczynił szafarzami, wykorzystywali dobra Pańskie w takim celu, w jakim On im je dał, ten stan cierpienia nie istniałby. Pan poddaje ludzi próbie, dając im obfitość dóbr, podobnie jak poddał próbie bogacza w ewangelicznej przypowieści. Jeśli okazujemy się niewierni w mamonie nieprawości, kto powierzy nam prawdziwe bogactwa? To ci, którzy zdadzą egzamin na ziemi — okażą się wierni i posłuszni słowom Pana w kwestii miłosierdzia oraz używać będą swoich środków dla rozwoju Jego królestwa — usłyszą z Jego ust:SD 16.3

    — “Dobrze, sługo dobry i wierny!” Mateusza 25,21. — The Review and Herald, 26 czerwiec 1894.SD 16.4

    Niektórzy są bogaci, a inni biedni — Powód, dla którego Bóg pozwala, by niektórzy członkowie ludzkiej rodziny byli tak bogaci, a inni tak biedni, pozostanie dla ludzi tajemnicą na zawsze, jeśli nie wejdą we właściwą relację z Bogiem i nie będą wykonywać Jego planów, zamiast postępować zgodnie z własnymi egoistycznymi poglądami. — Testimonies to Ministers and Gospel Workers 280.SD 16.5

    Pobudzanie do okazywania miłości i miłosierdzia — W opatrzności Bożej wydarzenia zostały tak zaaranżowane, by biedni zawsze byli wśród nas w celu nieustannego rozwijania w ludzkich sercach skłonności do okazywania miłosierdzia i miłości. Człowiek ma rozwijać w sobie wrażliwość i współczucie charakterystyczne dla Chrystusa. Nie wolno mu izolować się od zasmuconych, uciśnionych, potrzebujących pomocy i biednych. — The Signs of the Times, 13 czerwiec 1892.SD 17.1

    Rozwijanie Bożego charakteru w człowieku — Podczas gdy świat potrzebuje współczucia, modlitw i wsparcia ludu Bożego — gdy potrzebuje ujrzeć Chrystusa w życiu Jego wyznawców, lud Boży równie pilnie potrzebuje okazji do okazywania współczucia, poprawienia skuteczności w modlitwie oraz rozwijania charakteru na podobieństwo boskiego wzoru.SD 17.2

    Aby dać nam takie okazje, Bóg umieścił wśród nas ubogich, nieszczęśliwych, chorych i cierpiących. Są oni dziedzictwem Chrystusa dla Kościoła, a więc należy się o nich troszczyć, tak jak On troszczyłby się. W ten sposób Bóg usuwa żużel i oczyszcza złoto, dając nam tę wysoką kulturę serca i charakteru, której potrzebujemy.SD 17.3

    Pan mógłby pełnić swoje dzieło bez naszej współpracy. Nie jest On zależny od nas — naszych pieniędzy, naszego czasu czy naszej pracy. Ale Kościół jest bardzo cenny w Jego oczach. Jest jak skrzynia zawierająca Jego skarby i zagroda chroniąca Jego trzodę, a więc pragnie On widzieć go bez skazy, zmazy czy czegokolwiek w tym rodzaju. Tęskni za nim z niewysłowioną miłością. Dlatego dał nam możliwości działania dla Niego i przyjmuje naszą pracę jako przejaw naszej miłości i wierności. — Testimonies for the Church VI, 261.SD 17.4

    Abyśmy mogli zrozumieć miłosierdzie Boże — Zarówno biedni, jak i bogaci są przedmiotem szczególnej Bożej troski i Bożego zainteresowania. Gdyby nie bieda nie mielibyśmy możliwości zrozumienia miłosierdzia i miłości Boga — nie mielibyśmy żadnego sposobu, by poznać współczującego i litościwego Niebiańskiego Ojca. — Letter 83, 1902.SD 17.5

    Bóg udziela nam dóbr, byśmy mogli obdarzać nimi innych ludzi — Bóg daje nam swoje błogosławieństwa, abyśmy mogli ich udzielać innym. Gdy prosimy Go o codzienny chleb, On spogląda na nasze serca, by zobaczyć, czy podzielimy się tym chlebem z bardziej potrzebującymi. Gdy modlimy się: Bądź miłościw mnie grzesznemu, On zwraca uwagę na to, czy okażemy współczucie naszym bliźnim. To jest dowód naszej więzi z Bogiem, iż jesteśmy miłosierni, jak miłosierny jest nasz Ojciec w niebie. — Testimonies for the Church VI, 283-284.SD 17.6

    Skąpstwo hamuje duchowy rozwój — Nic nie wysysa uduchowienia z duszy tak szybko jak zamknięcie się jej w egoizmie i trosce o siebie. Ci, którzy pobłażają sobie i zaniedbują troskę o dusze i ciała ludzi, za których Chrystus oddał życie, nie spożywają chleba żywota i nie piją wody ze źródła zbawienia. Są suchymi i pozbawionymi soków jak drzewo, które nie rodzi owoców. Tacy ludzie są duchowymi karłami zużywającymi swoje środki tylko dla siebie. Jednak “co człowiek sieje, to i żąć będzie”. Galacjan 6,7. — The Review and Herald, 15 styczeń 1895.SD 18.1

    Gdy bogaci zaniedbują dzieło miłosierdzia, jakie Bóg dla nich zaplanował, stają się pyszni, czują się coraz bardziej samowystarczalni i coraz więcej pobłażają sobie, podczas gdy ich serce twardnieje. Odseparowują się od ubogich tylko dlatego, że są oni ubodzy, a w ten sposób prowokują ich do zazdrości i zawiści. Wielu biednych popada w rozgoryczenie. Wzbiera w nich nienawiść do tych, którzy mają wszystko, podczas gdy oni sami nie mają nic.SD 18.2

    Bóg ocenia czyny, a każdy, kto był niewierny w swoim szafarstwie i zaniedbał naprawienia zła, jakie mógł naprawić, nie zyska uznania niebiańskiego dworu. Ci, którzy są obojętni na potrzeby biedaków, zostaną uznani za niewiernych szafarzy i opisani jako wrogowie Boga i ludzi. Ci, którzy sprzeniewierzają środki powierzone im przez Boga w celu pomagania potrzebującym, dowodzą, że nie mają więzi z Chrystusem, gdyż nie objawiają Jego wrażliwości wobec tych, którym gorzej się powodzi. — The Review and Herald, 10 grudzień 1895.SD 18.3

    Gdyby bogaci szli śladami Jezusa — Bogacz jest szafarzem Bożym. Jeśli idzie śladami Chrystusa, wiodąc pokorne i pobożne życie, wówczas staje się dzięki przemianie charakteru człowiekiem cichym i pokornego serca. Uświadamia sobie, że to, co posiada, zostało mu jedynie wypożyczone. Czuje, że święty depozyt został mu dany po to, by mógł w imieniu Chrystusa pomagać potrzebującym i cierpiącym. To dzieło przyniesie nagrodę w postaci talentów i skarbów złożonych u tronu Bożego. Tak więc bogacz może odnieść duchowy sukces w życiu jako wierny szafarz dóbr Pańskich. — Manuscript 22, 1898.SD 18.4

    Cierpienie jako środek doskonalenia charakteru — Słowa Zbawiciela zawierają pocieszenie dla cierpiących i upośledzonych. Nasze smutki nie pozostaną bez odpowiedzi, albowiem Bóg “nieumyślnie trapi i zasmuca synów ludzkich”. Treny 3,33. Natomiast jeśli dopuszcza próby lub cierpienia, to jedynie “dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości”. Hebrajczyków 12,10. Najbardziej ciężkie i gorzkie doświadczenia stają się dla wierzących błogosławieństwem. Należy podkreślić, że nieszczęście zatruwające radość ziemską jest właśnie środkiem wychowawczym kierującym naszą uwagę ku niebu. Wielu ludzi nigdy nie poznałoby Chrystusa, gdyby nie smutek i cierpienie, jakie nakłoniły ich do szukania pociechy u Niego. — Nauki z Góry Błogosławienia 15.SD 19.1

    Trudy życia są Bożymi narzędziami usuwającymi nieczystość i szorstkość z naszego charakteru. Ociosywanie, wyrównywanie, cyzelowanie, gładzenie i polerowanie to bolesny proces. Nie jest przyjemnie, gdy zostajemy przyciśnięci do tarczy szlifierskiej. Ale właśnie tak kamień zostaje przygotowany, by zająć miejsce w niebiańskiej świątyni. Pan nie pracuje tak uważnie i starannie nad żadnym bezużytecznym materiałem. Tylko Jego drogocenne kamienie są szlifowane, by pasowały do Jego pałacu.SD 19.2

    Pan będzie działał na rzecz wszystkich, którzy pokładają w Nim ufność. Ważne zwycięstwa zostaną odniesione przez wiernych. Nauczą się oni cennych lekcji i zdobędą cenne doświadczenia. — Thoughts from the Mount of Blessing 10-11.SD 19.3

    Choroba i nieszczęście nie są przejawem Bożego niezadowolenia — “A przechodząc, ujrzał człowieka ślepego od urodzenia. I zapytali go uczniowie jego, mówiąc:SD 19.4

    — Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził? Odpowiedział Jezus:SD 19.5

    — Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże”. Jana 9,1-3. (...).SD 19.6

    Według powszechnego mniemania Żydów kara za grzechy następowała w tym życiu. Wszelkie strapienia traktowano jako karę za złe uczynki popełnione bądź przez dotkniętego cierpieniem, bądź przez jego rodziców. Jest prawdą, że wszystkie cierpienia są wynikiem złamania Bożego prawa, lecz ta prawda została wypaczona. Szatan, autor grzechu i wszelkich jego skutków, zasugerował ludziom, że choroby i śmierć pochodzą od Boga jako arbitralnie przez Niego wyznaczone kary za grzech. Wskutek tego człowiek dotknięty poważnymi utrapieniami lub nieszczęściem miał dodatkowy ciężar — opinię wielkiego grzesznika. (...).SD 19.7

    Bóg udzielił nauki, która miała temu zapobiec. Historia Hioba ukazywała, że cierpienie przychodzi od Szatana i że uchylane jest dzięki miłosierdziu Bożemu. Izrael nie zrozumiał jednak tej lekcji. Ten sam błąd, za który Bóg zganił przyjaciół Hioba, powtórzyli Żydzi przez odrzucenie Chrystusa.SD 20.1

    Pogląd Żydów na taki związek między grzechem a cierpieniem podzielali również uczniowie Chrystusa. Choć Jezus sprostował ten błąd, nie wytłumaczył jednak przyczyny ludzkich cierpień, mówiąc im tylko o tym, jaki będzie ich wynik — dzięki nim objawione zostaną dzieła Boże.SD 20.2

    — “Póki jestem na świecie, jestem światłością świata” (Jana 9,5) — powiedział.SD 20.3

    Teraz pomazał oczy niewidomego i posłał go do sadzawki Syloe, aby je umył. I wzrok został mu przywrócony. W ten praktyczny sposób Jezus dał odpowiedź uczniom, tak jak zwykł odpowiadać na pytania zadawane z ciekawości. Uczniowie nie byli powołani do roztrząsania kwestii, czy ktoś zgrzeszył, czy też nie, lecz mieli zrozumieć moc i miłosierdzie Boga w przywróceniu wzroku niewidomemu. — Życie Jezusa 426.SD 20.4

    Chrystus ma być widziany i słyszany w nas — Bóg zaplanował, że chorzy, ubodzy i opętani usłyszą Jego głos za naszym pośrednictwem. Pragnie On za pośrednictwem swoich sług nieść pocieszenie, jakiego świat nigdy dotąd nie widział. Jego wyznawcy mają przekazywać bliźnim Jego słowa:SD 20.5

    — “Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie!” Jana 14,1.SD 20.6

    Pan będzie działał przez każdego, kto pozwoli Mu przez siebie działać, nie tylko głosząc Słowo, ale także usługując biednym i niosąc nadzieję sercom bezradnych. Mamy wypełniać naszą rolę, łagodząc nędzę tego życia. Tajemnice tego życia są tak samo ciemne i chmurne, jak były przed tysiącami lat. Każdy z nas ma coś do zrobienia:SD 20.7

    — “Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą”. Izajasza 60,1.SD 20.8

    Potrzebujący i cierpiący są wokół nas. Musimy starać się im pomóc. Dzięki łasce Chrystusa zapieczętowane źródła gorliwej chrześcijańskiej pracy mają być odpieczętowane. W mocy Tego, który posiada wszelką moc, mamy pracować jak nigdy dotąd. — Manuscript 65b, 1898.SD 21.1

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents