Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Historia zbawienia - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Dwa pomieszczenia

    Świątynia składała się z dwóch pomieszczeń oddzielonych od przedsionka zasłoną. Cały sprzęt świątynny został wykonany ze szczerego złota lub powleczono go złotem. Na niezwykle pięknej różnobarwnej zasłonie wyhaftowano srebrnymi i złotymi nićmi postacie cherubinów, mające wyobrażać zastępy anielskie służące w niebiańskiej świątyni. Symbolizowali oni jednocześnie aniołów usługujących świętym na ziemi.HZ 93.2

    Za drugą zasłoną, dzielącą pomieszczenie święte od najświętszego, umieszczona została Skrzynia Świadectwa. Zasłona ta, również pięknie ozdobiona, zasłaniała Arkę Przymierza, ale nie sięgała do sufitu. Dzięki temu w obu pomieszczeniach, chociaż w pierwszym znacznie mniej, widać było chwałę Bożą, która znajdowała się nad ubłagalnią.HZ 93.3

    Tuż przed Arką stał złoty ołtarz kadzenia, oddzielony od niej zasłoną. Ogień na ołtarzu, zapalony przez samego Pana, był ze czcią pielęgnowany i podsycany świętym kadzidłem, które w dzień i w nocy napełniało świątynię swoim wonnym obłokiem. Woń ta rozchodziła się daleko. Gdy kapłan ofiarowywał kadzidło przed Panem, spoglądał na ubłagalnię. Chociaż nie mógł jej zobaczyć, to jednak wiedział, gdzie się znajduje, i gdy kadzidło jak obłok unosiło się w górę, chwała Pańska wstępowała nad obłok, napełniając najświętsze. Chwała była widziana i w świętym, a częstokroć tak obficie napełniała oba pomieszczenia, że kapłan nie mógł wykonywać swoich czynności i był zmuszony stać u drzwi przybytku.HZ 93.4

    Kapłan zanoszący z wiarą w świątyni swoje modlitwy do tronu łaski, którego nie mógł widzieć, wyobrażał wierzących, zanoszących swoje modlitwy do Chrystusa przed tron łaski w niebiańskiej świątyni. Wprawdzie nie mogą oni fizycznie zobaczyć swego Pośrednika, lecz okiem wiary widzą Chrystusa przed ubłagalnią, ślą do Niego modlitwy i z ufnością przyjmują dobrodziejstwa Jego pośrednictwa.HZ 93.5

    Oba pomieszczenia nie posiadały okien, które wpuszczałyby światło. Świecznik ze szczerego złota, który palił się dniem i nocą, dostarczał światła miejscu świętemu i najświętszemu. Światło lamp świecznika odbijało się od powleczonych złotem ścian świątyni, od sprzętów oraz pięknych, różnobarwnych zasłon, na których lśniły wyhaftowane srebrnymi i złotymi nićmi postacie cherubów. Wszystko to tworzyło wspaniały, niedający się opisać obraz. Żaden język nie zdołał oddać piękna, powabu i wspaniałości tego pomieszczenia. Cudowny koloryt zasłon mienił się w złocie świątyni, przybierając barwy tęczy.HZ 93.6

    Tylko raz w roku najwyższy kapłan mógł wejść do miejsca najświętszego, i to dopiero po starannym i uroczystym przygotowaniu. Żadne śmiertelne oko, prócz najwyższego kapłana, nie mogło oglądać świętej wspaniałości tego miejsca — było ono osobliwe, ponieważ przebywała w nim widzialna chwała Boża. Najwyższy kapłan z drżeniem wchodził za zasłonę, a naród w uroczystym milczeniu oczekiwał jego powrotu. Przed ubłagalnią Bóg spotykał się z najwyższym kapłanem, a kapłan usilnie błagał Pana o błogosławieństwo dla ludu. Gdy pobyt kapłana się przedłużał, lud ogarniał lęk, czy czasem na skutek grzechów narodu lub grzechów samego kapłana chwała Pańska go nie zabiła. Wszyscy odczuwali ulgę, gdy mogli usłyszeć dźwięk dzwonków przyszytych do szat kapłańskich. Kapłan wychodził ze świątyni i błogosławił lud.HZ 94.1

    Po ukończeniu służby w przybytku “obłok zakrył Namiot Zgromadzenia, a chwała Pana napełniła przybytek. Mojżesz nie mógł wejść do Namiotu Zgromadzenia, gdyż spoczywał na nim obłok, a chwała Pana napełniała przybytek. (...) Obłok Pana bowiem byt nad przybytkiem w dzień, w nocy zaś był w nim ogień przed oczyma całego domu izraelskiego w ciągu całej ich wędrówki”. 2 Mojżeszowa 40,34-35.38.HZ 94.2

    Przybytek został tak zbudowany, że można było go rozkładać na części. W czasie wędrówki noszono go ze sobą.HZ 94.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents