Aniołowie w okresie działalności Pawła
W Efezie kwitł rozbudowany i dochodowy interes — wyrób i sprzedaż świątynek i posążków Artemidy. Ci, którzy czerpali korzyści z tego interesu, zauważyli, że ich zyski zaczęły się stopniowo zmniejszać, a tę niekorzystną zmianę przypisali działalności Pawła. (...).PA 167.3
“I napełniło się miasto wrzawą”. Dzieje Apostolskie 19,29. Zaczęto szukać Pawła, ale nie udało się go znaleźć. Bracia na wieść o niebezpieczeństwie ukryli go. Aniołowie Boży zostali posłani, by strzec apostoła, gdyż pora jego męczeńskiej śmierci jeszcze nie nadeszła. — Działalność apostołów 159-160.PA 167.4
Dzień po dniu, gdy Paweł i Sylas wyruszali na nabożeństwo [], kobieta mająca ducha wieszczego szła za nimi, wołając:PA 167.5
— “Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego i zwiastują wam drogę zbawienia”. Dzieje Apostolskie 16,17.PA 167.6
Kobieta ta była szczególnym narzędziem szatana. Podobnie jak demony były zaniepokojone z powodu obecności Chrystusa, tak zły duch, który ją opanował, niepokoił się w obecności apostołów. Szatan wiedział, że jego królestwo zostało zaatakowane i w ten sposób próbował stawiać opór działalności sług Bożych. Słowa zalecenia wypowiadane przez tę kobietę przynosiły szkodę sprawie Bożej, gdyż odwodziły umysły ludzi od prawd im przedstawianych i rzucały podejrzenie na dzieło Pańskie, sprawiając, iż ludzie zaczynali wierzyć, że apostołowie przemawiając w Duchu i mocy Bożej, są napełnieni takim samym duchem, jak owa przedstawicielka szatana.PA 167.7
Apostołowie znosili to napastowanie przez kilka dni, aż wreszcie Paweł, natchniony przez Ducha Bożego, nakazał złemu duchowi opuścić tę kobietę. W ten sposób szatan został pokonany i odparty. Natychmiastowa zmiana, jaka zaszła w zachowaniu tej kobiety, świadczyła, że apostołowie byli sługami Boga, a demon rozpoznał ich jako takich i był zmuszony usłuchać ich rozkazu. Gdy kobieta została uwolniona od demonicznego ducha i odzyskała panowanie nad sobą, jej panowie nie byli zadowoleni z utraty jej szczególnych umiejętności. Spostrzegli, że nadzieja na zarobek za jej wróżby i przepowiednie skończyła się, a więc doszli do wniosku, że jeśli apostołom pozwoli się kontynuować ich działalność, to inne ich źródła dochodów wkrótce także zostaną utracone. — Sketches from the Life of Paul 74-75.PA 167.8
Gdy kobieta została uwolniona od złego ducha, została wyznawczynią Chrystusa. Jej panowie zrozumieli, że ich nadzieja zysku przepadła, a więc pojmali Pawła i Sylasa, przywiedli przed władze i oskarżyli o szerzenie zamieszania w mieście. To doprowadziło do rozruchów. Tłum zebrał się przeciwko apostołom, a przedstawiciel władz kazał ich wychłostać. — The Review and Herald, 29 czerwiec 1905.PA 168.1
[] poleciły wymierzyć [] wiele razów, a następnie zamknąć ich w więzieniu i strzec dobrze. Gdy naczelnik więzienia otrzymał takie polecenie, kazał ich zamknąć w lochu i dodatkowo zakuć ich nogi w dyby. Ale aniołowie Boży towarzyszyli apostołom także w więzieniu. — Spiritual Gifts I, 95-96.PA 168.2
Apostołowie cierpieli niewymownie z powodu niewygodnej pozycji, w jakiej zostali zakuci, ale nie narzekali. Zamiast tego w zupełnej ciemności, w najgłębszym lochu, dodawali sobie nawzajem otuchy słowami modlitwy i pieśniami śpiewanymi Bogu, że zostali uznani za godnych znosić hańbę ze względu na Niego. (...). Pozostali więźniowie ze zdumieniem wsłuchiwali się w odgłosy modlitwy i śpiewu dochodzące z wewnętrznego lochu. — Działalność apostołów 117.PA 168.3
Choć ludzie byli okrutni i mściwi albo karygodnie nadużywali danej im władzy i zaniedbywali spoczywającą na nich odpowiedzialność, Bóg nie zapomniał o swoich cierpiących sługach i okazał im swą łaskawość. Z nieba został posłany anioł, by uwolnić apostołów. Gdy zbliżył się do rzymskiego więzienia, ziemia zadrżała pod jego stopami, całym miastem targnął potężny wstrząs, a mury więzienia zatrzęsły się jak trzcina na wietrze. Umocowane na potężnych zawiasach drzwi więzienia otwarły się na oścież, a łańcuchy i kajdany opadły z rąk więźniów. — The Spirit of Prophecy III, 382-383.PA 168.4
Apostoł Paweł, działając w Efezie, otrzymywał szczególne oznaki przychylności Bożej. Moc Boża towarzyszyła jego poczynaniom, tak iż wielu chorych zostało uzdrowionych. “Niezwykłe też cuda czynił Bóg przez ręce Pawła, tak iż nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły”. Dzieje Apostolskie 19,11-12.PA 168.5
Te przejawy nadnaturalnej mocy przewyższały wszystko, co efezjanie dotąd widzieli, a ich charakter sprawiał, że iluzjoniści i czarownicy ze swoimi sztuczkami i zaklęciami nie byli w stanie ich podrobić. Ponieważ cuda te były dokonywane w imieniu Jezusa z Nazaretu, ludzie mogli się przekonać, że Bóg Niebios jest potężniejszy niż magowie, czciciele bogini Artemidy. W ten sposób Pan wywyższył swego sługę wobec bałwochwalców, wynosząc jego autorytet ponad możnych i powszechnie szanowanych magów.PA 169.1
Ten, który może zmusić do uległości wszelkie złe duchy i który dał swoim sługom władzę nad nimi, miał zamiar jeszcze bardziej zawstydzić i upokorzyć tych, którzy gardzili Jego świętym imieniem i profanowali je. Czary zostały zakazane w prawie Mojżeszowym pod karą śmierci, jednak od czasu do czasu były praktykowane przez odstępczych Żydów. W czasie wizyty Pawła w Efezie byli w mieście “niektórzy z wędrownych zaklinaczy żydowskich”, a widząc cuda dokonywane przez apostoła, “próbowali wzywać imienia Pana Jezusa nad tymi, którzy mieli złe duchy”. Dzieje Apostolskie 19,13. Tak postępowało między innymi “siedmiu synów niejakiego Scewy, arcykapłana żydowskiego”. Dzieje Apostolskie 19,14. Udali się do człowieka opętanego przez demona i zwrócili się do niego, mówiąc:PA 169.2
— “Zaklinam was przez Jezusa, którego głosi Paweł”. Dzieje Apostolskie 19,13. Jednak “zły duch, rzekł im:PA 169.3
— Jezusa znam i wiem, kim jest Paweł, lecz wy coście za jedni?PA 169.4
I rzucił się na nich ów człowiek, w którym był zły duch, przemógł ich i pognębił, tak iż nadzy i poranieni uciekli z owego domu”. Dzieje Apostolskie 19,15-16. (...).PA 169.5
Fakty wcześniej ukrywane teraz ujrzały światło. Przyjmując chrześcijaństwo, niektórzy wyznawcy nie porzucali zupełnie swoich zabobonów. W pewnym stopniu kontynuowali praktykowanie magii. Teraz, gdy przekonali się o swoim błędzie, “wielu też z tych, którzy uwierzyli, przychodziło, wyznawało i ujawniało uczynki swoje”. Dzieje Apostolskie 19,18. Dobry wpływ wywarło to nawet na niektórych magów, tak iż “niemało z tych, którzy się oddawali czarnoksięstwu, znosiło księgi i paliło je wobec wszystkich”. Dzieje Apostolskie 19,19. (...).PA 169.6
Owe księgi czarnoksięskie zawierały reguły i formy nawiązywania łączności ze złymi duchami. Znajdowały się w nich także przepisy kultu szatana — wskazówki, jak zdobyć jego pomoc i czerpać od niego informacje. — Działalność apostołów 157-158.PA 170.1
Wieść o przemówieniu Demetriusza rozeszła się lotem błyskawicy. Zapanowało ogromne poruszenie. Wydawało się, że w całym Efezie wybuchły rozruchy. Wkrótce zebrał się ogromny tłum, który ruszył w kierunku warsztatu Akwili w izraelskiej dzielnicy z zamiarem pojmania Pawła. W swoim obłąkańczym gniewie motłoch był gotowy rozedrzeć go na strzępy. Ale apostoła nie można było znaleźć. Jego współwyznawcy, gdy dowiedzieli się o niebezpieczeństwie, pospiesznie odprawili go stamtąd. Aniołowie Boży zostali posłani, by strzec wiernego apostoła. — Sketches From the Life of Paul 143.PA 170.2
Gdy arcykapłani i przywódcy spostrzegli, jakie wrażenie na słuchających wywarła prezentacja doświadczenia Pawła, zapałali jeszcze większą nienawiścią do niego. Przekonali się, że odważnie głosił Jezusa i czynił cuda w Jego imieniu, a tłumy — patrząc na swoje dotychczasowe autorytety, którymi byli mordercy Syna Bożego — słuchały go i odwracały się od ich tradycji. Ich gniew rozpalił się tak, iż zebrali się, by uzgodnić, co należy zrobić, aby zgasić wzbudzone zainteresowanie. Ustalili, że jedynym bezpiecznym sposobem postępowania będzie jak najszybsze uśmiercenie Pawła. Ale Bóg znał ich zamiary i posłał aniołów, aby strzegli apostoła, tak by żył i nadal pełnił swą misję. — Early Writings 202.PA 170.3
Ta część historii została spisana dla naszego pouczenia, którzy znaleźliśmy się u kresu świata. Efezjanie twierdzili, że obcują z niewidzialnymi istotami, od których czerpali wiedzę o przyszłości. W naszych czasach tego rodzaju łączność z duchami jest nazywana spirytyzmem, a praktyki stosowane przez spirytystyczne media nie są jedynie oszustwem czy udawaniem. Świat widzialny znajduje się w ścisłej łączności ze światem niewidzialnym. Szatan jest mistrzowskim zwodzicielem a jego sprzymierzeńcy w złym dziele są przez niego szkoleni w dokonywaniu takich czynów, jakich on dokonuje. Apostoł powiada: “Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się”. Efezjan 6,12-13. — The Youth's Instructor, 16 listopad 1893.PA 170.4
[], sędziwy więzień, stojąc w kajdanach i przykuty do pilnującego go żołnierza, nie był nikim imponującym ani atrakcyjnym z ubioru czy postawy, by świat miał mu złożyć hołd. Jednak ten człowiek — pozornie pozbawiony przyjaciół, majątku czy stanowiska — miał straż, jakiej żaden z ludzi nie mógł nawet zobaczyć. Aniołowie niebiańscy byli jego towarzyszami. Gdyby choć jeden z tych jaśniejących posłańców objawił na chwilę swoją chwałę, zbladłyby wobec niej pompa i pycha królewskiego dworu, a król i jego dworzanie padliby martwi. (...). Całe niebo było zainteresowane tym człowiekiem uwięzionym za wiarę w Syna Bożego. — Sketches From the Life of Paul 254.PA 171.1