Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Życie i działanie Ellen G. White - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 54 — W Południowej Kalifornii

    “Wszystkie nasze medyczne instytucje są instytucjami Adwentystów Dnia Siódmego by reprezentować różne postacie ewangelii w medycznej pracy misyjnej, w ten sposób przygotowując drogę do powrotu Pana”*Testimonies for the Church VII, 107., E. White napisała w 1904 roku gdy rozwój medycznej pracy misyjnej w południowej Kalifornii był rozważany.ZD 399.1

    “Jeśli my mamy czynić wydatki na budowę sanatorium po to abyśmy mogli pracować dla zbawienia chorych i przygnębionych, musimy planować naszą pracę w taki sposób aby ci, którym przynosimy pomoc, otrzymali to czego potrzebują. Mamy robić wszystko co w naszej mocy dla uzdrowienia ciała ale uczyńmy uzdrowienie duszy sprawą daleko większej wagi. Ci, którzy przychodzą do naszych sanatoriów jako pacjenci, mogą mieć pokazaną drogę zbawienia aby mogli nawracać się i słuchać słowa: Twoje grzechy są ci przebaczone, idź w pokoju i nie grzesz wiecej”.*Testimonies for the Church VII, 96.ZD 399.2

    Stało się tak dlatego że pojawiły się nadzwyczajne możliwości dla zdobywania dusz kiedy E. White przedstawiła zdecydowane świadectwo na rzecz założenia grupy medycznych instytucji w południowej Kalifornii. “Ze światła danego mi podczas pobytu w Australii a ponowionego po powrocie do Ameryki”, napisała w 1902 roku, “wiem że nasze dzieło Boże w południowej Kalifornii musi rozwijać się szybciej. Ludzie udający się do tego miejsca w poszukiwaniu zdrowia muszą słyszeć ostatnie poselstwo miłosierdzia...”ZD 399.3

    “Z wielu miejsc w południowej Kalifornii światło świeci na tłumy. Obecna prawda ma być przedstawiona jawnie a nie trwać w ukryciu.”ZD 400.1

    “W południowej Kalifornii jest wiele posiadłości na sprzedaż gdzie można wznieść stosowne dla pracy sanatoryjnej budynki. Niektóre z nich powinny być kupione aby rozpocząć sensowną, racjonalną, medyczną pracę misyjną. Kilka małych sanatoriów ma powstać w południowej Kalifornii aby tłumy mogły skorzystać z nadziei znalezienia zdrowia. Dano mi instrukcję że jest naszą możliwością dotrzeć do ludzi chorych zgromadzonych w uzdrowiskach w południowej Kalifornii i że ta praca może być także korzyścią dla nich...”ZD 400.2

    “Zamiast inwestować wszystkie dostępne środki w jedną medyczną instytucję, powinniśmy zakładać mniejsze sanatoria w wielu miejscach. Wkrótce reputacja uzdrowisk w południowej Kalifornii będzie większa niż obecnie. Teraz jest czas dla nas by wejść na te pola... postępując z medyczną pracą misyjną”.*Manuscript opublikowany w The Medical Evangelist I, nr 2.ZD 400.3

    Przez lata, kiedy takie rady były dawane, E. White odwiedziła południową Kalifornię kilka razy w nadziei zachęcenia braci do wytrwałości w poszukiwaniu posiadłości odpowiednich na powołanie medycznych instytucji. W tym czasie, w nocnych wizjach dano jej światło przedstawiające kolejne obrazy sanatoriów. Te obrazy starała się opisać i przedstawić odpowiedzialnym braciom. Innym razem przedstawiono jej obszernie instrukcję daną w przeszłości dotyczącą celu i przedmiotu medycznej służby misyjnej, jaki wzór powinien towarzyszyć zakładaniu i działaniu sanatoriów w ważnych częściach świata.ZD 400.4

    Podczas gdy oczy niektórych braci skierowane były ku miastom, siostra White zwróciła uwagę na korzyści wynikające z posiadłości wiejskich oraz odsunięcia od pacjentów niebezpieczeństw nowoczesnego życia miejskiego. Znaczące części tej instrukcji były publikowane w Świadectwach dla zboru VII.*Zobacz rozdział zatytuowany “Nasza sanatoryjna praca” w Świadectwach dla zboru VII. Wśród nich następujące:ZD 401.1

    “Nocną porą dano mi spojrzenie na sanatorium na wsi. Posiadłość nie była duża ale wykończona. Otoczona pięknymi drzewami i zaroślami, poza którymi znajdowały się gaje i sady. Były tam ogrody gdzie pacjentki, zgodnie ze swym wyborem, mogły uprawiać różnego rodzaju kwiaty a każdy pacjent wybrał specjalną działkę, którą się opiekował. Ćwiczenia na świeżym powietrzu w tych ogródkach były zarządzone jako część regularnego leczenia.”ZD 401.2

    “Scena za sceną przechodziły przede mną. W jednej z nich grupa cierpiących pacjentów wchodziła właśnie do jednego z naszych wiejskich sanatoriów. W innej widziałam tę samą grupę ale o zmienionym wyglądzie. Choroba odeszła, skóra była czysta, twarz radosna, ciało i umysł pełne nowego życia...”ZD 401.3

    “Wielu z cierpiących i chorych opuści miasta udając się na wieś odrzucając dostosowanie się do nawyków, zwyczajów mody miejskiego życia. Będą szukali powrotu do zdrowia w naszych wiejskich sanatoriach. W ten sposób chociaż oddalimy się od miast na 20 lub 30 mil, będziemy w stanie dotrzeć do ludzi, a ci co pragną zdrowia będą mieć możliwość odzyskania go w najbardziej korzystnych warunkach.”ZD 401.4

    “Bóg będzie czynił cuda jeśli z wiarą będziemy współpracować z Nim. Podążajmy zatem właściwym kursem aby nasze wysiłki były błogosławione przez niebo i uwieńczone sukcesem”.*Testimonies for the Church VII, 79.ZD 402.1

    Rady odnośnie rozszerzenia medycznej służby misyjnej nie były ograniczone do żadnej uprzywilejowanej części. “Bóg uzdolni swój lud do oświetlenia świata”, E. White pisała gdy jej zmysł był szczególnie poruszony możliwościami leżącymi przed Adwentystami w południowej Kalifornii, “On powierzył im środki, poprzez które mają rozszerzać Jego dzieło aż obiegnie cały glob. We wszystkich częściach ziemi ustanawiają sanatoria, szkoły, domy wydawnicze i pokrewne środki do wykonania Jego dzieła. W wielu krajach są ustanawiane medyczne misje by działać jako Boża pomocna ręka w służeniu potrzebującym.”ZD 402.2

    “Chrystus współpracuje z zaangażowanymi w medyczne dzieło misyjne. Mężczyźni i kobiety wykonują to co mogą by założyć sanatoria i izby zdrowia w wielu krajach, będą szczodrze wynagrodzeni. Odwiedzający te instytucje będą błogosławieni fizycznie, umysłowo i duchowo, znużeni będą odświeżeni, chorzy przywróceni do zdrowia, obciążeni grzechem wyzwoleni. Od tych, których serca przez te instytucje zostaną odwrócone od służby grzechowi ku sprawiedliwości, słyszeć się będzie w odległych krajach podziękowania i głosy melodii. Przez wdzięczne pieśni chwały narodzi się świadectwo, które zdobędzie innych do wierności i współpracy z Chrystusem”.*Testimonies for the Church VII, 51.ZD 402.3

    W trakcie poświęcenia Sanatorium w Loma Linda, 15. kwietnia 1906 roku, E. White dokonała przeglądu znacznych dowodów Bożej opatrzności, które towarzyszyły wysiłkom braci by zapewnić sanatorium ziemi w południowej Kalifornii. Zarysowała krótko Boży cel jaki towarzyszył tego typu ośrodkom. W czasie tych uwag oświadczyła:ZD 403.1

    “Szczególna uwaga spoczywa na misjonarzach medycznych. Mają być misjonarzami w dosłownym znaczeniu tego terminu. Chorzy i cierpiący polecając się opiece w naszych instytucjach medycznych nie mogą być rozczarowani. Mają być nauczeni jak żyć w harmonii z niebem. Gdy nauczą się posłuszeństwa Bożemu prawu, będą obficie błogosławieni w ciele i duchu.”ZD 403.2

    “Korzyść z życia na świeżym powietrzu nie może być nigdy stracona z oczu. Jak wdzięczni powinniśmy być że Bóg daje nam piękne tereny na sanatoria w Paradise Valley, Glendale, Loma Linda! poza miastami, poza miastami! — to było moje poselstwo przez lata. Nie możemy oczekiwać że chory wyzdrowieje szybko gdy będzie zamknięty w czterech ścianach w mieście gdzie na zewnątrz widać tylko domy i tylko domy, nic co się rusza, nic ożywionego. A jednocześnie jak wolno niektórzy dochodzą do tego że zatłoczone miasta nie są korzystnymi miejscami do pracy sanatoryjnej!”ZD 403.3

    “Nawet w południowej Kalifornii, niewiele lat temu byli tacy co popierali budowę obszernego budynku sanatorium w sercu Los Angeles. W świetle instrukcji danej mi od Boga, nie możemy zgodzić się na żaden z tych planów. W nocnych wizjach Pan poszukał mi niezajęte miejsce na wsi, odpowiednie do celów sanatoryjnych i to po cenie daleko niższej od kosztów rzeczywistych.”ZD 403.4

    “Było tak zanim znaleźliśmy te miejsca. Najpierw zapewniliśmy sobie Sanatorium w Paradise Valley obok San Diego. Kilka miesięcy potem dzięki Bożej pomocy Glendale zostało zauważone przez naszych ludzi, potem kupione i dostosowane do swego celu. Ale przyszło światło że ta praca nie jest jeszcze zakończona. Przy kilku okazjach przedstawiono świadectwo dotyczące medycznej służby misyjnej gdzieś w sąsiedztwie Redlands.”ZD 404.1

    W artykule publikowanym w Review, 6. Kwietnia 1905 roku napisała:ZD 404.2

    “W naszej drodze powrotnej do Redlands gdzie pociąg milami jedzie przez pomarańczowe gaje, myślałam o działaniach, które powinniśmy podjąć w tej pięknej dolinie aby głosić prawdę na obecny czas. Rozpoznałam tę część południowej Kalifornii jako jedno z miejsc przedstawionych mi wraz ze słowem że powinno tu być całkowicie wyposażone sanatorium.”ZD 404.3

    “Dlaczego takie miejsca jak: Redlands i Riverside pozostawiono prawie nieopracowane?... Pan chciałby aby dzielni gorliwi mężczyźni i kobiety podjęły Jego dzieło w tych miejscach. Sprawa Boża ma być bardzo zaawansowana w południowej Kalifornii, to miało miejsce w przeszłości — każdego roku tysiące ludzi odwiedza południową Kalifornię w poszukiwaniu zdrowia a my stosując różne sposoby powinniśmy przekazywać im prawdę. Muszą słyszeć ostrzeżenie przygotowane na wielki dzień Pański, który jest przed nami. Pracownicy przemawiający do tłumów mają być tam gdzie mogą spotkać ludzi i dać ostrzegawcze poselstwo... Niech szybko wykorzystają możliwości przekazania prawdy na czas obecny tym, którzy jej nie znają. Niech przekazują poselstwo z jasnością i mocą aby ci co mają uszy do słuchania mogli słyszeć.”ZD 404.4

    “Te słowa były napisane zanim dowiedziałam się czegokolwiek o Loma Linda. Nadal kwestia kolejnego sanatorium spoczywała na mnie. W końcu 1903 roku miałam wizję pięknie położonego sanatorium gdzieś w południowej Kalifornii a żadne miejsce, które odwiedziłam, nie odpowiadało temu z wizji. W tym czasie pisałam o widzeniu braciom i siostrom zgromadzonym na kampie w Los Angeles na początku września 1903 roku.”ZD 405.1

    “Uczestnicząc w Generalnej Konferencji w 1905 roku w Waszyngtonie otrzymałam list od kaz. J. A. Burden opisującego miejsce 4 mile od Redlands, 5,5 mili na południowy wschód od San Bernardin i 8 mil na północny wschód od Riverside. Gdy czytałam ten list poczułam że to było jedno z miejsc przekazanych mi w widzeniu...”ZD 405.2

    “Potem gdy odwiedziłam to miejsce rozpoznałam je jako jedno z miejsc, które widziałam prawie dwa lata wcześniej w wizji... Jak wdzięczna jestem Panu Bogu za to miejsce, które całe jest przygotowane dla nas by uhonorować i oddać chwałę Jego imieniu!”*The Review and Herald, 21 czerwiec 1906.ZD 405.3

    Delegatom zgromadzonym na Generalnej Konferencji z 1909 roku E. White przedstawiła zarys niektórych doświadczeń związanych z organizacją medycznej pracy misyjnej na solidnej bazie w południowej Kalifornii, szczególnie zwróciła uwagę na łaskawą rękę Bożą dostarczającą środki dla szkolenia wielu ewangelistów medycznych misjonarzy do służby na całym świecie. W związku z tym powiedziała:ZD 405.4

    “Jedną z głównych korzyści Loma Lindy jest przyjemna różnorodność malowniczej scenerii na każdym kroku. Rozległy widok doliny i gór jest wspaniały. Ale ważniejsza od scenerii i pięknych budynków i od rozległej zieleni jest bliska odległość gęsto zaludnionego okręgu, możliwość dotarcia do wielu ludzi z poselstwem trzeciego anioła. Mamy mieć jasne duchowe rozpoznanie gdyż inaczej nie ujrzymy oczywistej Bożej opatrzności, która przygotowuje nas do rozjaśnienia świata.”ZD 405.5

    “Z posiadaniem tego miejsca przychodzi na nas poważna odpowiedzialność pracy także o charakterze wychowawczym. A Loma Linda ma być nie tylko ośrodkiem sanatoryjnym ale i wychowawczym. Ma być tu założona szkoła do kształcenia ewangelistów w służbie medycznej...”ZD 406.1

    “W Loma Linda mamy korzystny ośrodek do podejmowania różnych misyjnych działań. Musimy wiedzieć że to było dowodem Bożej opieki, że sanatorium stało się własnością naszego ludu. Powinniśmy docenić Loma Linda jako miejsce, które Pan przewidział na nasze potrzeby i dał nam je. Bardzo cenna praca jest związana z sanatorium i szkołą Loma Linda. Będzie ona zrobiona gdy wszystko doprowadzimy do końca działając zgodnie z Bożym porządkiem”.*The Review and Herald, 21 czerwiec 1906 (s. 173.174.176.177).ZD 406.2

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents