Część 4 — Każdemu według jego zdolności
Rozdział 23 — Zasady szafarstwa
Czy każdy z nas uważnie i z modlitwą studiuje Słowo Boże, aby nie rozminąć się z jego przykazaniami i naukami? Pan nie patrzy na nas z upodobaniem, jeśli zatrzymujemy cokolwiek, mało, czy dużo, co należy do Niego. Jeśli pragniemy wydawać pieniądze w tym celu, by zaspokajać nasze skłonności, pomyślmy lepiej o tym, ile dobrego moglibyśmy uczynić za te pieniądze. Oddajmy Mistrzowi duże i małe sumy, aby dzieło mogło rozwijać się na nowych miejscach. Jeśli wydajemy samolubnie tak potrzebne pieniądze, Pan nie może i nie będzie nas błogosławić.RS 71.1
Jako szafarze łaski Bożej, dysponujemy pieniędzmi należącymi do Pana. Wiele, bardzo wiele znaczy dla nas to, że jesteśmy dzień po dniu wzmacniani Jego łaską, uzdalniani do zrozumienia Jego woli i do tego, byśmy zostali znalezieni wiernymi zarówno w małych, jak i w wielkich sprawach. Gdy doświadczymy tego wszystkiego, służba Chrystusa będzie dla nas rzeczywistością. Bóg wymaga tego od nas, a przed aniołami i ludźmi powinniśmy okazać wdzięczność za to, co On uczynił dla nas. Boża dobroć względem nas zasługuje na to, by odpowiedzieć na nią oddaniem czci i czynami miłosierdzia (...).RS 71.2
Czy wszyscy wyznawcy zdają sobie sprawę z tego, że wszystko, co mają, jest im dane po to, by przynosili chwałę Bogu? Bóg prowadzi dokładny zapis życia każdego człowieka. Gdy przyjdzie dzień rozrachunku, wierny sługa otrzyma pochwałę. Nie mówi on: “Moje talenty”, ale: “Twoje talenty” przyniosły zysk. Wie, że bez powierzonych darów nie osiągnąłby żadnego zysku. Czuje, że wiernie szafując dobrami, wykonał tylko swój obowiązek. Kapitał należy do Pana, a dzięki Jego mocy sługa mógł nim obracać z powodzeniem. Jedynie imię Pańskie ma więc być uwielbione. Sługa wie, że bez powierzonego kapitału byłby bankrutem na wieki.RS 71.3
Uznanie ze strony Pana jest dla niego niemal zaskakujące, nieoczekiwane. Chrystus jednak powie: “Dobrze, sługo dobry i wierny. W tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę. Wejdź do radości Pana swego”. — The Review and Herald, 12 wrzesień 1899.RS 72.1