Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
W atmosferze niebios - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Stojąc w światłości nieba — 4 marzec

    “Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym”. 2 Koryntian 4,6.AN 70.1

    Zapewnione zostało wszystko, co było potrzebne, aby umożliwić zachowanie swobodnej i otwartej łączności między niebem a nami. Słaby człowiek może stanąć tam, gdzie promienie światła i chwały, padające od tronu Bożego, będą mu dane w obfitości. Światło poznania chwały Bożej, jaśniejące na obliczu Chrystusa, może nad nim świecić. Może stać tam, gdzie będzie można o nim powiedzieć: Jesteś “światłością świata”. Gdyby nie łączność między niebem a ziemią, nie byłoby żadnego duchowego światła na tym świecie. Jak mieszkańcy Sodomy i Gomory, tak wszyscy ludzie zginęliby na mocy sprawiedliwego wyroku sądu Bożego. Jednak świat nie został pozostawiony w ciemności. Bóg wciąż okazuje swą pobłażliwą litość ludzkości, a Bożym pragnieniem jest, by promienie światła emanujące od tronu Bożego odbijały się w dzieciach światłości. (...)AN 70.2

    Naszym przywilejem jest stać w światłości niebios oświecającej nas. W ten sposób Henoch chodził z Bogiem. Henochowi nie było łatwiej żyć prawym życiem niż nam w obecnym czasie. W Jego czasach świat nie był bardziej przychylny wzrastaniu w łasce i świętości niż jest obecnie.AN 70.3

    Dzięki modlitwie i łączności z Bogiem Henoch został uzdolniony do uniknięcia skażenia, które na świecie powodują pożądliwości. Żyjemy wśród niebezpieczeństw czasów ostatecznych i musimy otrzymywać siłę z tego samego Źródła, z którego czerpał Henoch. Musimy chodzić z Bogiem. Odłączenie się od świata jest dla nas nieodzowne, ponieważ nie będziemy mogli uniknąć jego skażenia, jeśli nie weźmiemy przykładu z wiernego Henocha. (...)AN 70.4

    Ci, którzy wyznają wiarę w Chrystusa, powinni zrozumieć spoczywającą na nich odpowiedzialność. Powinni uświadomić sobie, że chrześcijańskie życie i zwiastowanie Chrystusa to indywidualne, osobiste dzieło. Gdyby każdy zdał sobie z tego sprawę i postępował zgodnie z tą świadomością, bylibyśmy tak silni jak zgromadzona pod sztandarami armia. Niebiański Gołąb unosiłby się nad nami. Światłość chwały Bożej już nigdy by nie znikła sprzed naszych oczu, tak jak nie znikła sprzed oczu pobożnego Henocha. — The Review and Herald, 9 styczeń 1900.AN 70.5

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents