Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw II - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Strzeżcie się nawet najmniejszego zła!

    Gdy minął rok 1844, w szeregi adwentystów wtargnęło zaślepienie. Bóg posyłał ostrzegawcze poselstwa, żeby powstrzymać to zło. Między niektórymi mężczyznami i kobietami dochodziło do zbytniego spoufale- nia. Przedstawiłam im świętość prawdy, świętość, którą powinniśmy osiągnąć, i czystość postępowania, jaką powinniśmy zachowywać, by znaleźć upodobanie Boga i stanąć przed Nim bez zmazy, zmarszczki, czy czegoś podobnego. Wiele gróźb Bożych kierowanych jest pod adresem tych, których myśli biegną nieczystym torem, chociaż twierdzą, że Bóg ich wyraźnie uprzywilejował. Gardzą poselstwem Bożym i odrzucają je. Wystąpili przeciwko mnie mówiąc: “Czy Bóg tylko przez ciebie przemawia, a przez nas nie?” Nie cofnęli się ze swej drogi, nie zmienili postępowania i Pan pozostawił ich samym sobie. W końcu ich życie objawiło zbrukanie i przewrotność.SS2 167.3

    Także i dzisiaj nie jesteśmy bezpieczni. Każdy, kto głosi wobec świata poselstwo przestrogi, będzie uporczywie kuszony do prowadzenia takiego życia, które nie odpowiada jego wierze. Jest to wystudiowany przez szatana plan osłabienia pracowników w modlitwie, plan nadwątlenia ich mocy i uszczuplenia wpływu przez wykorzystanie wad ich charakteru. Jako kaznodzieje musimy zdecydowanie odrzucić i potępić wszystko w naszym wzajemnym obcowaniu, co miałoby choćby najmniejszy pozór zła. Nasza wiara jest święta. Naszą pracą musimy okazywać wielką cześć dla prawa Bożego i w żadnych okolicznościach nie może być ona taka, by kogokolwiek sprowadziła na niższy poziom moralny zarówno w myślach, jak i w zachowaniu.SS2 168.1

    Osiągnęliśmy wysoki poziom. Musimy wierzyć prawdzie i uczyć jej takiej, jaka jest w Jezusie. Świętość serca nigdy nie będzie prowadzić do nieczystych czynów. Gdy ktoś mówi, że naucza prawdy, a zbyt chętnie przebywa w towarzystwie młodych, a nawet zamężnych kobiet, gdy poufale dotyka ich albo rozmawia z nimi w sposób zażyły, wystrzegajcie się go! Jego duszy nie przeniknęły czyste zasady prawdy. Tacy mężowie nie są w Chrystusie, ani Chrystus nie mieszka w nich. Potrzebne im jest gruntowne nawrócenie, by mogli stanąć przed Bogiem, by On mógł uznać ich pracę. Prawda pochodząca z niebios nigdy nie poniży tego, kto ją przyjął, nigdy nie przywiedzie go do niestosownej poufałości, przeciwnie — uświęca wierzącego, podnosi i uszlachetnia, wysubtelnia smak i przywodzi do ścisłej społeczności z Jezusem. Skłania do przyjęcia napomnienia apostoła Pawła, a w słowie i czynie do unikania nawet pozoru zła, żeby to, co dobre w nim, nie zostało zbrukane.SS2 168.2

    Jest to zagadnienie, na które musimy zwrócić baczną uwagę. Musimy strzec się grzechów obecnego czasu. Musimy trzymać się z dala od wszystkiego, co może być zrozumiane jako niestosowna poufałość. Bóg potępia ją. Jest to grunt zakazany i niebezpiecznie jest postawić na nim stopę. Każde słowo i każdy czyn powinny służyć uszlachetnieniu i udoskonaleniu charakteru. Kto w tej dziedzinie postępuje lekkomyślnie, popełnia grzech. Apostoł Paweł wzywa Tymoteusza do zachowania czujności, pilności i dokładności w sprawowaniu służby oraz prosi go, by usilnie rozmyślał nad rzeczami czystymi i godnymi, tak by jego wzrastanie w cnotach było widoczne dla każdego. Takiej samej rady potrzebują młodzi ludzie w naszym stuleciu. Głębokie zastanowienie się na tym jest konieczne. Gdyby mężczyźni więcej myśleli, a mniej dawali się ponosić uczuciom, odnosiliby daleko większe sukcesy w swej pracy. Mamy do czynienia z kwestiami o bezmiernej wadze, dlatego nie wolno wnosić własnych błędów w tok wykonywanej przez nas pracy. Musimy objawiać charakter Chrystusa.SS2 168.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents