Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw II - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Troska o dobro braci

    Każdy członek Kościoła składając ślubowanie w momencie chrztu, zobowiązał się uroczyście do troszczenia się o dobro braci. Wszyscy będą wystawieni na pokusę trwania przy własnych planach i myślach, które wydają się im rozsądne, ale powinni czuwać, modlić się i czynić wysiłki, używając wszystkich swoich zdolności, aby budować na świecie królestwo Jezusa. Od każdego chrześcijanina Bóg wymaga, aby tak dalece jak to leży w mocy człowieka, przeciwdziałał wpływowi, który by mógł choćby w najmniejszym stopniu przeszkodzić w pracy na czas obecny lub odciągnąć od brania w niej udziału. Chrześcijanin nie tylko powinien mieć na uwadze własne dobro duchowe, ale również zdawać sobie sprawę z tego, że ponosi odpowiedzialność za dusze, z którymi związało go życie. Z pomocą Chrystusa powinien mieć moc powstrzymywania od zła niektórych członków zboru. Jego słowa i zachowanie powinny skłaniać ich do brania przykładu z Chrystusa w samozaparciu, poświęceniu się i miłości do bliźniego.SS2 132.6

    Gdyby w zborze byli tacy, którzy wywierają wpływ będący przeciwieństwem miłości i bezinteresownej dobroczynności, jakie okazywał nam Jezus, gdyby odsuwali się od braci, to ludzie wierni Bogu powinni dobrze zastanowić się nad tego rodzaju przypadkiem i pracować nad ich duszami. Przy tym muszą dbać o to, by ich wpływ nie zaraził innych, a zbór wskutek niechęci jednych, niezadowolenia i fałszywych doniesień drugich nie zszedł na błędne drogi. Niektórzy są zajęci tylko sobą, wystarczają sami sobie. Według ich mniemania mało jest takich, którzy postępują właściwie, są podejrzliwi, krytykują i doszukują się błędów w każdym uczynku braci. Takim osobom nie można pozwolić na szkodzenie dobru całego zboru. Ażeby podnieść moralny poziom zboru, każdy powinien poczuwać się do obowiązku zdobycia osobistej doskonałości duchowej, dzięki skrupulatnemu stosowaniu biblijnych zasad, sprawiedliwych w oczach świętego Boga.SS2 133.1

    Niech każdy wyznawca poczuwa się do tego, że osobiście musi być w porządku z Bogiem, że musi być uświęcony przez prawdę. Wtedy będzie mógł objawiać chrześcijański charakter wobec innych i będzie mógł służyć przykładem niesamolubności. Jeśli każdy będzie tak postępował, Kościół będzie wzrastał w uduchowieniu i łasce Bożej.SS2 133.2

    Zbliżamy się do końca czasu. Liczne pokusy będą czyhać na wspólnotę z zewnątrz, ale nie pozwólcie, by dostały się do zboru. Niechaj lud, który przyznaje się do tego, że jest ludem Bożym, ćwiczy się w zapieraniu się siebie dla dobra prawdy, dla dobra Chrystusa. “Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe”. 2 Koryntian 5,10. Każdy, kto rzeczywiście miłuje Boga, będzie miał Ducha Chrystusa i tkliwą, żarliwą miłość do współbraci. Im ściślejsza jest łączność serca ludzkiego z Bogiem, im bardziej uczucia koncentrują się na Chrystusie, tym mniej będą go niepokoić trudności i brutalność, z którymi spotykamy się w życiu. Kto dorasta do wymiarów pełni Chrystusowej, tego charakter będzie się stawał coraz bardziej podobny do charakteru Jezusa, wzniesie się ponad chęć szemrania, opanuje niezadowolenie. Nie zechce też być tym, który wszystkim gardzi. Wyzbędzie się krytykowania.SS2 133.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents