Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw I - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Niebezpieczny czas

    Wiara twoja i skromna ufność w Boga zaczęły chwiać się coraz bardziej, kiedy stałaś się bogata. Nie od razu odstąpiłaś od Boga, odchodziłaś od Niego stopniowo. Zaniechałaś porannych i wieczornych nabożeństw, ponieważ nie zawsze była ku temu sposobność. Twoja synowa powodowała nowe trudności specjalnego rodzaju, mianowicie odrywała cię od rodzinnych nabożeństw. Dom twój stał się domem bez modlitwy. Pierwsze miejsce zajmowały interesy, Pan zaś i Jego prawda — miejsca dalsze. Sięgnij pamięcią do dni twoich dawniejszych przeżyć i doświadczeń! Czy tamte próby i trudności odciągały cię od rodzinnego nabożeństwa?SS1 178.1

    Zaniedbując głośną modlitwę straciłaś wpływ na swój dom, a mogłabyś go zachować. Twoim zadaniem było głosić Boga w kręgu własnej rodziny bez względu na skutki. Prośby twoje powinny być ofiarowane Bogu co rano i co wieczór. Powinnaś być kapłanką domową, wyznającą swoje grzechy i grzechy dzieci. Gdybyś była nadal wierna, Bóg, który był twoim przewodnikiem, nie pozostawiłby cię twej własnej mądrości.SS1 178.2

    Pieniądze były wydawane niepotrzebnie, by się przed ludźmi pochwalić. Ten grzech u innych smucił cię kiedyś głęboko. Wydatkując pieniądze w ten sposób ograbiałaś Boga. Wtedy Pan rzekł: “Rozproszę, dopuszczę, żeby przez pewien czas szła drogą przez siebie wybraną. Zaślepię jej sąd i odejmę mądrość. Wykażę, że siła jej jest słabością, a mądrość — głupstwem. Upokorzę ją i poniżę. Otworzę jej oczy, aby zobaczyła, jak daleko oddaliła się ode mnie. Jeżeli nie nawróci się do mnie całym sercem i nie uzna mnie na wszystkich swoich drogach, ręka moja rozproszy, co ona zebrała, pycha matki i dzieci będzie złamana i ubóstwo z powrotem będzie jej losem. Imię moje ma być czczone każdym czynem. Pycha ludzka będzie upokorzona, a wyniosłość — poniżona”.SS1 178.3

    Kiedyś obdarzył cię Pan umiejętnością wywierania wpływu, ale nie dał ci bogactwa, dlatego nie oczekiwał w twoim ubóstwie tego, czego dać nie mogłaś. Podobnie jak owa wdowa dawałaś tyle, ile byłaś w stanie; w twoich warunkach mogłaś czuć się usprawiedliwiona, gdybyś dawała nawet mniej, niż dawałaś. W czasie twojej niemocy Bóg nie wymagał od ciebie dużej pracy, ponieważ siły odebrała ci choroba. Chociaż swoim wpływem i środkami mogłaś dysponować w sposób ograniczony, Bóg przyjmował twoje starania czynienia dobra i wspomagania Jego sprawy zgodnie z tym, co mogłaś zrobić, nie zaś z tym, czego zrobić nie mogłaś. Pan nie gardzi najbardziej pokorną ofiarą złożoną dobrowolnie i szczerze.SS1 178.4

    Twój temperament jest gorący. Żarliwość w dobrej sprawie godna jest pochwały. W swoich poprzednich próbach i trudnościach zdobyłaś doświadczenie, które miało pomagać innym. Gorliwie służyłaś Bogu. Pełna oddania przedstawiałaś pewność naszego wyznania tym, którzy nie wierzyli w prawdę na obecny czas. Mogłaś świadczyć przekonywająco, ponieważ wyznanie to było dla ciebie rzeczywistością. Prawda stanowiła część twojej istoty. Ci, którzy słuchali twoich żarliwych wezwań i apeli, nie mieli wątpliwości co do szczerości twoich przekonań i prawdziwości twoich słów.SS1 178.5

    Z woli Bożej wpływ twój rósł coraz bardziej, wreszcie Bóg uznał za słuszne wypróbować cię, otaczając zwodniczym blaskiem bogactwa. W ten sposób zostałaś obarczona podwójną odpowiedzialnością. Gdy twoje warunki życia poprawiły się, powiedziałaś: “Gdy tylko kupię dom, będę składać dary na rzecz sprawy Bożej”. Ale gdy już miałaś dom, wymagał on tyle przeróbek, by w twoim bezpośrednim otoczeniu było przyjemnie i miło, że zapomniałaś o Panu i Jego prawie do ciebie. Byłaś teraz mniej skłonna do wspomagania sprawy Bożej niż w dniach ubóstwa.SS1 179.1

    Weszłaś w przyjaźń ze światem. Szukałaś jej oddalając się coraz bardziej od Boga. Zapomniałaś o napomnieniu Chrystusa: “Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył”. Łukasza 21,34. “A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł”. 1 Koryntian 10,12.SS1 179.2

    Istnieją trzy rzeczy w życiu chrześcijańskim, na które trzeba zwracać uwagę, aby nie dać się podejść szatanowi: czujność, modlitwa, praca. Modlitwa i czujność są niezbędne dla osiągnięcia postępu w pobożności. Nigdy nie było w twoim życiu bardziej znamiennego czasu niż czas obecny. Jedynym bezpiecznym dla ciebie życiem jest życie stale czuwającego strażnika. Zawsze czuwaj i zawsze się módl! Jakaż to broń przeciwko pokusie i sidłom świata! W dawnych latach, kiedy twój wpływ był szeroki, powinnaś była więcej zdziałać.SS1 179.3

    Droga siostro! Hołdy ludzi i pochlebstwa miały na ciebie większy wpływ, niż zdawałaś sobie z tego sprawę. Nie pomnażałaś swoich talentów, dając je bankierom. Z natury jesteś uczuciowa i wspaniałomyślna. Te cechy twojego charakteru dały się w jakimś stopniu poznać, ale nie na tyle, na ile Bóg tego oczekiwał.SS1 179.4

    Samo posiadanie wspaniałych darów nie wystarcza. Bóg żąda, aby je ustawicznie ćwiczyć i rozwijać. Za ich pośrednictwem błogosławi On tych, którym potrzebna jest pomoc, i posuwa naprzód swe dzieło zbawienia człowieka.SS1 179.5

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents