Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw I - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Duszo ma, idź na Golgotę

    Pomyślcie o pokornym życiu Syna Bożego. Był on “mężem boleści, doświadczonym w niemocy”. Izajasza 53,3. Spójrzcie na Jego upokorzenie, na Jego śmiertelną walkę w Getsemane, a zrozumiecie, co to znaczy zaprzeć się samego siebie i cierpieć tak, jak zaparł się siebie i cierpiał Chrystus, Majestat Niebios. Czy cierpimy? Przecież to Jego ubóstwo było dla naszego dobra. Czy zaliczamy się do bogatych, tak jak On był bogaty? On dobrowolnie dla naszej korzyści stał się ubogim, abyśmy przez to Jego ubóstwo mogli stać się bogatymi. Chrystus dał nam przykład wyrzeczenia, zaparcia się siebie. Ofiara Jego nie sprowadzała się jedynie do opuszczenia królewskich dworów niebieskich. Jako pospolitego zbrodniarza przesłuchiwali Go ludzie niegodziwi, osądzili jako winnego i wydali w ręce katów, by umarł jako złoczyńca. I nie tylko na tym polegała Jego ofiara, lecz na dźwiganiu ciężaru grzechów całego świata. Życie Chrystusa jest stałym wyrzutem dla naszej ospałości i obojętności. Zbliżamy się do końca wszystkich czasów. Dlatego dzisiaj “weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich mieszkacie. Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele”. Objawienie 12,12. Szatan działa ze wszystkich sił, z całą przebiegłością, kłamstwem i nieprawością, by nas zgubić. Nam Zbawiciel pozostawił prowadzenie walki z szatanem; mężnie mamy iść naprzód. Nie czynimy dwudziestej części tego, co moglibyśmy czynić, gdybyśmy uświadomili sobie istniejącą sytuację. Pracę hamuje zamiłowanie do wygód i łatwizna oraz brak wyrzeczenia. I właśnie w samozaparciu dał nam Zbawiciel przykład.SS1 273.3

    Potrzebni są współpracownicy Chrystusa, mężowie rozumiejący potrzebę ustawicznego wysiłku. Działalność naszych wydawnictw powinna być zdwojona, nie zaś zmniejszona. Należy w różnych miejscowościach zakładać szkoły, by przygotowywały młodzież do pracy mającej na celu szerzenie ewangelii.SS1 274.1

    Zmarnowano już wiele czasu i aniołowie zdali w niebie sprawę z naszych zaniedbań. Wskutek lenistwa i braku uświęcenia straciliśmy cenne sposobności, jakie Bóg nam zsyłał w takich osobach, które były zdolne wspomóc nas. Ach, jakże bardzo potrzebujemy Anny More,*Hanna More, doświadczona misjonarka w Afryce, została adwentystką dnia siódmego podczas pełnienia służby misyjnej. Straciwszy poparcie placówki, która ją tam wysłała, wróciła do Stanów Zjednoczonych. W Battle Creek stwierdziła, że jej zdolności i możliwości nie były w pełni doceniane ani wykorzystywane (Depozytariusze E. G. White). by pomogła nam dzisiaj zanieść radosne poselstwo innym narodom! Jej wszechstronna znajomość terenów misyjnych umożliwiłaby nam dostęp do obcojęzycznych ludów, do których nie potrafimy obecnie trafić. Bóg przyprowadził tę siostrę do nas, by pomóc w naszych naglących potrzebach, ale nie doceniliśmy jej zdolności i zabrał ją od nas. Odpoczywa teraz po swoich pracach, a pełne wyrzeczenia czyny towarzyszą Hannie More. Byłoby pożałowania godnym, gdybyśmy nie mogli szerzyć działalności misyjnej tylko dlatego, że nie mamy dostępu do innych terenów i narodów.SS1 274.2

    Czujemy smutek z powodu tego, że postradaliśmy niejeden dar duchowy, który mogliśmy mieć wśród nas, gdybyśmy tylko uświadomili sobie naszą sytuację. Powstrzymano współpracowników Chrystusa od dojrzałych do żniwa pszenicznych pól. Lud Boży powinien ukorzyć serce przed Bogiem i w najgłębszej pokorze prosić Pana o przebaczenie za obojętność i samolubstwo, o wymazanie haniebnego zapisu o zaniedbanych obowiązkach i niewykorzystanych możliwościach. Rozmyślając o krzyżu na Golgocie prawdziwy chrześcijanin przestanie myśleć o ograniczeniu swych ofiar, bo zrozumieć, że nic go one nie kosztują. Usłyszy wtedy tony pieśni: “Idź, pracuj w mej winnicy; to jest twój cel; sług jest mało, a pracy tak dużo”.SS1 274.3

    Tuż przed swoim wniebowstąpieniem Jezus wskazał na żniwne pola i rzekł do swych naśladowców: “Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu”. Marka 16,15. “Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie”. Mateusza 10,8. Czyż nie powinniście odmówić czegoś własnemu “ja”, by przynieść bogaty plon? Bóg żąda z tego, czego nam użyczył: wpływu i środków. Czy odmówimy Mu posłuszeństwa? Nasz Ojciec Niebieski obdarza nas hojnie darami, żąda jednak części ich z powrotem, aby nas wypróbować, czy godni jesteśmy daru życia wiecznego.SS1 274.4

    Ofiary małych dzieci są chętnie widziane i przyjemne Bogu. Wartość daru odpowiada uczuciu, z jakim ten dar został złożony. Ubogi, który przyjąwszy zasadę apostoła odkłada drobną sumę co tydzień, przyczynia się do zapełnienia skarbca i takie dary są Bogu najprzyjemniejsze. Właśnie dlatego, że ofiarodawcy są biedni, składają nawet większe ofiary niźli ich zamożniejsi bracia. Plan systematycznej ofiarności będzie chronił każdą rodzinę przed pokusami wydawania pieniędzy na rzeczy niepotrzebne. Szczególnie bogaci odczują błogosławieństwo tego planu; będzie ich strzegł przed trwonieniem powierzonych im dóbr. — Testimonies for the Church III, 412 (1875).SS1 275.1

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents