Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw I - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Porządek w nabożeństwie

    Niektórzy mniemają, że przestrzeganie specjalnego porządku w nabożeństwie nie jest potrzebne. Widziałam w duchu, że przestrzeganie ustalonego porządku w zborze nie kryje w sobie żadnego niebezpieczeństwa. Wszelki nieporządek nie podoba się Panu, dlatego powinniśmy modlić się i śpiewać według ustalonej kolejności. Nie powinniśmy w domu Bożym modlić się za nasze rodziny, zanim nie skłoni nas do tego głębokie pragnienie i nie rozpocznie dzieła Duch Boży. Na ogół właściwym miejscem zanoszenia modłów za naszych bliskich jest ołtarz rodzinny. Gdy ci, za których się modlimy, są od nas oddaleni, właśnie miejsce odosobnione jest miejscem właściwym do zanoszenia za nich modłów do Boga. W domu Bożym powinniśmy modlić się o tak potrzebne błogosławieństwo dla zgromadzenia, o to by Bóg wysłuchał naszych modlitw i na nie odpowiedział. Takie zgromadzenia będą przyciągały innych i będą miały żywotną siłę.SS1 37.2

    Śpiewać powinniśmy z zapałem, ale musimy rozumieć to, co śpiewamy. Nie jest Bogu miły nieczysty śpiew ani zła wymowa. Im bardziej staramy się poprawnie i harmonijnie śpiewać, tym bardziej wielbimy Boga, a zborowi przysparzamy błogosławieństw, niewierzących zaś przyjemnie wzruszamy.SS1 37.3

    Danym mi było zobaczyć doskonały porządek nieba. Zachwycona słuchałam w duchu niezrównanie doskonałej muzyki. Kiedy wizja minęła, śpiew na ziemi wydawał mi się nieczysty, nieharmonijny, szorstki, nieprzyjemny.SS1 38.1

    Widziałam kilka grup aniołów. Każdy z nich miał złotą harfę. Palce aniołów nie spoczywały na strunach bezczynnie, ale trącały je, co wydawało najrozmaitsze dźwięki. Jeden spośród aniołów, który kierował pozostałymi, pierwszy trącał struny harfy, a wszyscy inni z nim się łączyli. Szeroko niosła się bogata, melodyjna, doskonała muzyka nieba. Nie sposób tego opisać — była to melodia niebiańska, z każdego oblicza bił blask podobieństwa Jezusowego, rozjaśniając je niewypowiedzianą chwałą.SS1 38.2

    Ludowi Bożemu nie wolno tkwić w zamęcie. Nie może mu brakować karności, organizacji, porządku, harmonii, pełni piękna. Znieważa to Pana, gdy wśród Jego ludu powstaje rozdźwięk, rozłam, gdy brak jedności. Prawda jest jednością. Jedność, której żąda Bóg, musi być kultywowana dzień po dniu, jeżeli chcemy wypełnić arcykapłańską modlitwę Jezusa. Nie może być rozdźwięku i rozłamu wśród tych, co głoszą ostatnie poselstwo łaski. Byłoby to bowiem zahamowaniem postępu dzieła Bożego. Słudzy Boga muszą stanowić jedno, tak jak Chrystus stanowi jedno z Ojcem. Otrzymane od Pana uświęcone siły muszą się zupełnie zjednoczyć na rzecz doskonałej całości.SS1 38.3

    Wszyscy, którzy miłują Boga i przestrzegają Jego przykazań, nie będą się rozłączać — utworzą jedną wspólnotę.SS1 38.4

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents