Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Ze skarbnicy świadectw I - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Przekleństwo samolubstwa

    W waszym wielkim mieście potrzebni są posłańcy Boży, którzy by przynieśli światło ludziom żyjącym w cieniu śmierci. Potrzebne są doświadczone, łagodne, wyrozumiałe i mądre, a także silne w wierze dłonie, które by podźwignęły zniechęcone dusze i przybliżyły je do serca współczującego Odkupiciela. Och, jakim przekleństwem jest samolubstwo! Nie tylko odciąga od wstąpienia do służby Bożej, ale przeszkadza w zrozumieniu obowiązków, które w naszych, pałających gorliwością sercach, powinny wzbudzić zapał. Wszystkie nasze siły powinniśmy poświęcić, by być posłusznymi Chrystusowi. Dzielenie się zainteresowaniami z przywódcami błędu jest pomaganiem złu oraz dawaniem przewagi wrogom. Prawda Boża nie uznaje kompromisu z grzechem, związku z sztucznością, czy spółki z występkiem. Potrzebni są bojownicy, którzy na imienne wezwanie zawsze się zgłoszą, gotowi do podjęcia natychmiastowej akcji, a nie tacy, którzy, gdy są potrzebni, stają po stronie nieprzyjaciela.SS1 331.1

    Powierzono nam wielkie dzieło. A jednak wielu jest jeszcze takich, którzy głoszą swą wiarę w te święte prawdy, ale paraliżują ich oszustwa szatana. Nie czynią nic dla dzieła, a raczej hamują sprawę Bożą. Kiedyż zaczną działać jak ci, którzy oczekują Pana? Kiedy okażą zapał zgodny z ich wiarą? Wielu ludzi samolubnie zatrzymuje swoje środki i uspokaja sumienie planowaniem dokonania dla sprawy Pańskiej wielkich rzeczy po swojej śmierci. Sporządzają testament, w którym zapisują Kościołowi i jego rozmaitym instytucjom pokaźne sumy z uczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Sądzą, że uczynili wszystko, czego od nich żądano. Gdzież tutaj jest samozaparcie? Przeciwnie — wykazują prawdziwe samolubstwo. Z chwilą, gdy już w żaden sposób nie będą mogli korzystać ze swych pieniędzy, chcą je oddać Bogu do dyspozycji. Zatrzymują jednak te pieniądze dla siebie tak długo, jak tylko mogą, dopóty, dopóki poseł, który nie da się odprawić z niczym, nie zmusi ich do rezygnacji z nich.SS1 331.2

    Taka spuścizna jest częstokroć dowodem prawdziwej chciwości. Bóg uczynił nas wszystkich swoimi włodarzami. W żadnym razie nie pozwolił na zaniedbywanie swoich obowiązków ani na pozostawianie ich komuś innemu. Nigdy wezwanie o środki pieniężne na szerzenie prawdy Bożej nie było bardziej naglące niż obecnie. Nigdy nasze pieniądze nie mogłyby przynieść tyle dobrego, co w obecnym czasie. Każdy dzień zwłoki w prawidłowym ich wydatkowaniu — to ograniczenie czasu, w którym dla ratowania dusz wiele by można jeszcze uczynić. Jeśli pozostawiamy innym ludziom przeprowadzenie tego, co On nam zlecił, krzywdzimy nie tylko siebie, ale i Tego, który dał nam wszystko, co posiadamy. Jakże mogą inni wykonać nasze dzieło dobroczynności lepiej niż my sami? Wolą Bożą jest, aby każdy człowiek w ciągu całego swego życia spełnił w tej dziedzinie własne tylko zadanie. Przeciwności, nieszczęścia, rozmaite powikłania mogą na zawsze zniweczyć planowane uczynki miłosierdzia, kiedy właściciel nagromadzonego majątku już go nie strzeże. Jest to smutne, że tak wielu ludzi zaniedbuje obecną wspaniałą sposobność czynienia dobra i woli czekać na koniec swego włodarstwa, niż zwrócić Panu te środki, które im powierzył, by były używane dla Jego chwały.SS1 331.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents