Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
Historia zbawienia - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 55 — Trwały fundament

    Widziałam grupę ludzi trzymających się mocno i dobrze strzeżonych, nie- | dających żadnego posłuchu tym, którzy chcieli zachwiać silną wiarą zboru. Bóg spoglądał na nich z upodobaniem. Pokazano mi trzy stopnie: pierwsze, drugie i trzecie poselstwo anielskie. Towarzyszący mi anioł rzekł: “Biada temu, kto będzie próbował poruszyć chociażby jedną belkę lub wyjąć chociażby jedną szpilkę z tych poselstw. Należyte ich zrozumienie jest rzeczą wielkiej wagi. Los duszy zależy od sposobu, w jaki przyjmie te poselstwa”.HZ 237.1

    Ponownie przejrzałam wszystkie trzy poselstwa i zobaczyłam, jak drogo lud Boży zapłacił za swe doświadczenia. Wierni doszli do celu po wielu cierpieniach i ciężkich walkach. Bóg ich prowadził krok za krokiem, aż postawił na pewnym i niezachwianym fundamencie. Widziałam, jak zbliżano się do niego i badano fundament. Jedni z radością natychmiast zajmowali na nim miejsce, inni zaczęli w fundamencie szukać skaz. Pragnęli poczynić poprawki, wtedy — ich zdaniem — fundament byłby doskonalszy, a lud szczęśliwszy.HZ 237.2

    Byli i tacy, którzy schodzili z fundamentu, uważając, że jest źle zbudowany. Widziałam, że prawie wszyscy stali na nim mocno i napominali tych, którzy zeszli, aby przestali narzekać, bowiem sam Bóg był budowniczym i nie powinni walczyć przeciwko Niemu. Przypominając sobie cudowne dzieło Boże, które przywiodło ich do tej silnej opoki, wznosili oczy ku niebu i głośno chwaląc Boga, skłaniali narzekających do ponownego wstąpienia w pokorze na opuszczony fundament.HZ 237.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents